Państwowe spółki wydadzą więcej na sport? "To hipokryzja"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Kibice Motoru Lublin.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Kibice Motoru Lublin.

W roku 2022 wartość rynku sponsoringu sportowego sięgnęła 1,22 mld zł. Lwią część tej kwoty wydały spółki Skarbu Państwa. - Spółki mogą wydawać nasze pieniądze, bo są monopolistami - uważa Marta Półtorak, która apeluje o bardziej przejrzyste zasady.

W tym artykule dowiesz się o:

"Rzeczpospolita" przedstawiła raport opracowany przez Sponsoring Insight, z którego wynika, że wartość rynku sponsoringu sportowego w roku 2022 wzrosła o 3 proc. i wyniosła 1,22 mld zł. Największymi mecenasami polskiego sportu okazały się państwowe spółki - Orlen, PZU, Enea, Energa, PGE, KGHM czy JSW.

Kibice żużla mogą kojarzyć większość z tych firm, gdyż angażują się one we wspieranie klubów. Rozgrywki najlepszej ligi świata funkcjonują pod nazwą PGE Ekstraliga, Orlen został sponsorem żużlowej reprezentacji Polski i Bartosza Zmarzlika, a Enea wspiera pojedyncze turnieje indywidualne i drużynowe. Jednak nie wszystkim podoba się tak hojne wydawanie pieniędzy podatników.

Czas na przejrzyste kryteria

- Mam z tym problem. Państwowe spółki należą przecież do nas wszystkich. Sport bez tych pieniędzy nie obroniłby się, ale to hipokryzja. Państwo powinno bowiem wspierać sport, ale często jest tak, że za nasze pieniądze spółki Skarbu Państwa wybierają te dyscypliny, które akurat im się podobają albo pasują do klucza partyjnego. To powinno być bardziej przejrzyste - uważa w rozmowie z WP SportoweFakty Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów i właścicielka Marma Polskie Folie, która na żużel na Podkarpaciu wydawała środki zarobione przez własną firmę.

ZOBACZ Darcy Ward szczerze o porównaniach z Bartoszem Zmarzlikiem. "Od 2016 roku walczylibyśmy o tytuły"

Z raportu opublikowanego przez "Rz" dowiedzieliśmy się, że najwięcej pieniędzy firmy w roku 2022 przekazały na piłkę nożną - 450 mln zł. Żużel znalazł się na dalszej pozycji, ale nadal mówimy o ogromnej sumie. Bez wsparcia spółek Skarbu Państwa najpewniej nie byłoby mistrzowskiego tytułu Motoru Lublin, który wspierany jest m.in. przez Grupę Azoty i kopalnię Bogdanka.

- Pytanie, jakie się nasuwa, to czy w naszym imieniu prezes danej spółki powinien decydować o tym, gdzie idą nasze pieniądze? Kryteria decydujące o sponsoringu są nieznane, a to olbrzymie środki - dodaje Półtorak, która jest zwolenniczką tego, by spółki Skarbu Państwa dotowały sport młodzieżowy i programy szkoleniowe.

Marta Półtorak od lat inwestuje własne środki w żużel
Marta Półtorak od lat inwestuje własne środki w żużel

- Sport można wspierać na wiele sposobów. Może największe firmy powinny wziąć się za szkolenie, pomóc w zatrudnianiu trenerów? Można rozdzielać stypendia w zamian za określone sukcesy, tytuły. Wtedy wszystko będzie jasne. Będziemy wiedzieli, że ten sportowiec został objęty sponsoringiem, bo np. został mistrzem Polski juniorów - wyjaśnia przedsiębiorczyni z Rzeszowa.

SSP mają przewagę nad firmami prywatnymi

Półtorak nie jest zaskoczona tym, że w rankingu firm najmocniej wspierających polski sport roi się od spółek Skarbu Państwa. Jak zauważyła, są to podmioty, którym nie grozi upadłość ze względu na fakt, kto jest ich właścicielem. Dodatkowo w państwowych firmach nie zwykło się też dokładnie analizować każdego wydatku.

- Spółki Skarbu Państwa są na czele tego rankingu, bo mają nieograniczone fundusze. Są monopolistami. To fajnie wygląda w zestawieniu, że wydano miliardy na polski sport, ale jakim kosztem? Mamy przykład Orlenu i cen paliw, które mogły być niższe w końcówce 2022 roku. Orlen mógł sobie pozwolić na ich zawyżenie, bo jest monopolistą - zauważa była działacz rzeszowskich "Żurawi".

Przedsiębiorczyni z Podkarpacia nie ma wątpliwości, że państwowe spółki będą coraz mocniej angażować się w promocję poprzez sport. Zwłaszcza że mamy rok wyborczy, a wielkie sukcesy potrafią przysporzyć nieco głosów. - Ja jako obywatel chciałabym po prostu, aby wszystko było jasne i uczciwe. Jestem za tym, by państwo wspierało sport, ale też za tym, by nikt nie kupował głosów wyborczych za nasze pieniądze - podsumowuje.

Łukasz Kuczera, WP SportoweFakty

Czytaj także:
Słabość żużla. Ten raport powiedział prawdę
Środowisko solidarne z Kudriaszowem. Ogromna mobilizacja wśród zawodników

Źródło artykułu: WP SportoweFakty