Limit zawodników z GP będzie zniesiony?

Bardzo dużo kontrowersji wywołał jesienią ubiegłego roku nowy punkt regulaminu Speedway Ekstraligi, który zakazuje startów w jednej drużynie dwóch zawodników z cyklu Grand Prix. Z tego powodu niektóre kluby musiały pozbyć się swoich liderów.

Jakub Sobczak
Jakub Sobczak

Dość negatywnie na temat nowego rozwiązania wypowiedział się wiceprezes gorzowskiej Stali, Ireneusz Maciej Zmora. Jego zdaniem ograniczenie KSM-em, czyli Kalkulowaną Średnią Meczową, powinno być jedynym obowiązującym w Speedway Ekstralidze. Przy tym punkcie regulaminowym, wprowadzenie dodatkowych obostrzeń w postaci tylko jednego zawodnika z Grand Prix jest bezcelowe.

- Myślę, że już niedługo nastąpi zmiana w regulaminach na kolejny rok i Polski Związek Motorowy odstąpi od zapisu o jednym zawodniku z Grand Prix. W sytuacji, w której mamy określony maksymalny limit KSM-u, nie ma najmniejszej potrzeby wprowadzania kolejnego ograniczenia, które narzuca liczbę zawodników z Grand Prix. Jeśli mamy Kalkulowane Średnie Meczowe, pytanie tylko, czy na poziomie 41, czy 40, a o tym można dyskutować, na pewno należałoby odstąpić od jakiegokolwiek limitu zawodników z Grand Prix - powiedział dla Radia Plus Ireneusz Zmora.

Przypomnijmy, że ze względu na nowe przepisy, mistrzowski zespół Stelmet Falubazu Zielona Góra opuścił Greg Hancock, a brązowy medalista Stal Gorzów musiał pozbyć się Nickiego Pedersena. Z tego samego powodu w Rzeszowie nie mógł zostać Chris Harris, a z Tarnowa odeszli Fredrik Lindgren i Bjarne Pedersen.

Swoją drogą ograniczenie jeźdźców z Grand Prix w Speedway Ekstralidze spowodowało dość kuriozalną sytuację; pierwszoligowi potentaci, czyli drużyny z Gniezna i Grudziądza mają w swoich składach po dwóch zawodników z tego prestiżowego cyklu, podczas gdy medaliści Drużynowych Mistrzostw Polski i inne drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej mogą mieć tylko jednego takiego żużlowca.

Ograniczenia dla zawodników z elity światowego speedway'a sprawiły również, że pracy w Polsce najprawdopodobniej nie znajdzie jeden z najlepszych jeźdźców świata Kenneth Bjerre. Duńczyk nie znalazł zatrudnienia w Speedway Ekstralidze, gdzie miejsce w zespołach ma tylko dziesięciu spośród piętnastu zawodników GP, a jego wymagania finansowe są zbyt wysokie dla pierwszoligowych klubów.

Prezes Stelmet Falubazu, Robert Dowhan, zwrócił swego czasu uwagę na fakt, że przy ograniczeniu KSM-em każdy włodarz ekstraligowego klubu powinien zadać sobie pytanie, czy wybiera koncepcję z trzema liderami (nawet z Grand Prix) i słabszymi zawodnikami do pary, czy też woli mieć wyrównany skład z żużlowcami o podobnych KSM-ach.

Ostatecznie, mimo protestów głównie ze strony zielonogórzan, przepis o jednym jeźdźcu z Grand Prix wszedł w życie i kluby dostosowały się do nowej sytuacji. Niemniej jednak fakt, że Falubaz i Stal zaczynają powoli mówić wspólnym głosem w tej bardzo ważnej dla całej ligi kwestii, może wskazywać na to, że do zmiany regulaminu jeszcze dojdzie.

A czy ktoś jest w stanie zliczyć, który to już raz...?

Jakub Sobczak 

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×