Limit zawodników z GP będzie zniesiony?
Bardzo dużo kontrowersji wywołał jesienią ubiegłego roku nowy punkt regulaminu Speedway Ekstraligi, który zakazuje startów w jednej drużynie dwóch zawodników z cyklu Grand Prix. Z tego powodu niektóre kluby musiały pozbyć się swoich liderów.
Dość negatywnie na temat nowego rozwiązania wypowiedział się wiceprezes gorzowskiej Stali, Ireneusz Maciej Zmora. Jego zdaniem ograniczenie KSM-em, czyli Kalkulowaną Średnią Meczową, powinno być jedynym obowiązującym w Speedway Ekstralidze. Przy tym punkcie regulaminowym, wprowadzenie dodatkowych obostrzeń w postaci tylko jednego zawodnika z Grand Prix jest bezcelowe.
- Myślę, że już niedługo nastąpi zmiana w regulaminach na kolejny rok i Polski Związek Motorowy odstąpi od zapisu o jednym zawodniku z Grand Prix. W sytuacji, w której mamy określony maksymalny limit KSM-u, nie ma najmniejszej potrzeby wprowadzania kolejnego ograniczenia, które narzuca liczbę zawodników z Grand Prix. Jeśli mamy Kalkulowane Średnie Meczowe, pytanie tylko, czy na poziomie 41, czy 40, a o tym można dyskutować, na pewno należałoby odstąpić od jakiegokolwiek limitu zawodników z Grand Prix - powiedział dla Radia Plus Ireneusz Zmora.
Przypomnijmy, że ze względu na nowe przepisy, mistrzowski zespół Stelmet Falubazu Zielona Góra opuścił Greg Hancock, a brązowy medalista Stal Gorzów musiał pozbyć się Nickiego Pedersena. Z tego samego powodu w Rzeszowie nie mógł zostać Chris Harris, a z Tarnowa odeszli Fredrik Lindgren i Bjarne Pedersen.
Swoją drogą ograniczenie jeźdźców z Grand Prix w Speedway Ekstralidze spowodowało dość kuriozalną sytuację; pierwszoligowi potentaci, czyli drużyny z Gniezna i Grudziądza mają w swoich składach po dwóch zawodników z tego prestiżowego cyklu, podczas gdy medaliści Drużynowych Mistrzostw Polski i inne drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej mogą mieć tylko jednego takiego żużlowca.
Ograniczenia dla zawodników z elity światowego speedway'a sprawiły również, że pracy w Polsce najprawdopodobniej nie znajdzie jeden z najlepszych jeźdźców świata Kenneth Bjerre. Duńczyk nie znalazł zatrudnienia w Speedway Ekstralidze, gdzie miejsce w zespołach ma tylko dziesięciu spośród piętnastu zawodników GP, a jego wymagania finansowe są zbyt wysokie dla pierwszoligowych klubów.
Prezes Stelmet Falubazu, Robert Dowhan, zwrócił swego czasu uwagę na fakt, że przy ograniczeniu KSM-em każdy włodarz ekstraligowego klubu powinien zadać sobie pytanie, czy wybiera koncepcję z trzema liderami (nawet z Grand Prix) i słabszymi zawodnikami do pary, czy też woli mieć wyrównany skład z żużlowcami o podobnych KSM-ach.
Ostatecznie, mimo protestów głównie ze strony zielonogórzan, przepis o jednym jeźdźcu z Grand Prix wszedł w życie i kluby dostosowały się do nowej sytuacji. Niemniej jednak fakt, że Falubaz i Stal zaczynają powoli mówić wspólnym głosem w tej bardzo ważnej dla całej ligi kwestii, może wskazywać na to, że do zmiany regulaminu jeszcze dojdzie.
A czy ktoś jest w stanie zliczyć, który to już raz...?
Jakub Sobczak
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>