Mimo niezbyt komfortowych warunków pogodowych, zawodnicy MRGARDEN GKM-u postanowili w czwartek wyjechać na domowy obiekt w Grudziądzu. Trening rozpoczął się o godzinie 12:00 i trwał około półtorej godziny. Na stadionie zebrało się blisko 100 kibiców.
W czwartkowym treningu zabrakło Artioma Łaguty i Damiana Lotarskiego. W zamian za nich pojawili się Kai Huckenbeck, Antonio Lindbaeck oraz Przemysław Pawlicki. Dla całej trójki był to pierwszy w tym roku test na domowym owalu. Oprócz nich na torze zaprezentowali się: Krystian Pieszczek, Krzysztof Buczkowski, Dawid Wawrzyniak, Kamil Wieczorek, Roman Lachbaum oraz przygotowujący się do egzaminu na licencję "Ż" Filip Nizgorski.
Ponadto gościnie trenowali Rafał Okoniewski, który w tym sezonie będzie reprezentował Euro Finannce Polonie Piłę oraz młody Denis Zieliński, któremu rad trenerskich udzielał Robert Kościecha.
Jak swoje pierwsze okrążenia ocenia zawodnik Kai Huckenbeck? - Właściwie jeździło mi się całkiem nieźle. Pogoda nie jest taka jaka powinna być. Jest trochę zimno, ale mam nadzieję, że jutro będzie trochę lepiej. Nawierzchnia jest trochę inna niż normalnie, ale oczywiście to wynik pogody. W każdym razie trening zaliczam do udanych - mówił.
Pierwsze okrążenia na torze w Grudziądzu cieszą również Przemysława Pawlickiego. - Potrenowałem pierwszy raz z drużyną. Wcześniej szukaliśmy możliwości treningu trochę bliżej domu. Fajnie mi się jeździło. Musimy zaczynać treningi trochę wcześniej z racji na pogodę, bo po południu przychodzi odwilż i tory zaczynają puszczać wilgoć i się trochę rozsypywać. Nie chcemy zepsuć nawierzchni i trenujemy tyle ile możemy. Jeśli uda się doprowadzić nawierzchnię do ładu po dzisiejszym treningu, to kolejny planujemy jutro - informuje.
ZOBACZ WIDEO: Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland
Stawił się wreszcie Przemysław , na razi Czytaj całość