Ukradł rower wart 15 tys. zł. Nie wiedział, na kogo trafił
Rabuś ukradł wartościowy rower, którego właścicielką była Weronika Nowakowska. Na szczęście policjanci odzyskali jednoślad. "To jak prezent z okazji Dnia Dziecka!" - skomentowała była biathlonistka.
Okazało się, że wcześniej nikt nie zgłosił kradzieży takiego sprzętu. Rower miał trafić do depozytu sądowego, ale jeden z policjantów natknął się na wpis Weroniki Nowakowskiej w mediach społecznościowych. To był szczęśliwy zbieg okoliczności.
To właśnie wicemistrzyni świata z biathlonie była właścicielką dwukołowca wartego 15 tysięcy złotych. 1 czerwca Weronika Nowakowska przyjechała do komendy w Bieruniu i odebrała swoją własność. Później wykazała się pięknym gestem.
"Dzięki sprawności bieruńskich policjantów odzyskałam swój rower. DZIĘKUJĘ!!! To jak prezent z okazji Dnia Dziecka! Wdzięczna za pomoc, postanowiłam także zrobić coś dobrego dla córeczki jednego z miejskich policjantów - Zuzi, która zmaga się z białaczką" - napisała była biathlonistka na Instagramie.
Czytaj także:
Trener polskich skoczków padł ofiarą oszustów. Stanowcza reakcja PZN
Jak zostanie rozwiązany konflikt? Małysz zabrał głos nt. Stocha
-
ISN Zgłoś komentarz
szczęście, że ktoś skojarzył fakty (policjant - czyli nie taki głupi, bo przejrzał media społecznościowe). A odnośnie Weroniki to poszukajcie jej zdjęć z karabinem w necie. Rewelacja :D -
Penhall Zgłoś komentarz
INS ty nie jesteś z Lublina bo cię tam nikt nie zna. Nightmare był z Gniezna. -
INS Zgłoś komentarz
hejterów i multikontowców, bo już nie wiem kto jest kto. Kibolstwo jest straszne, całe szczęście, że w normalnym sporcie, jak biathlon to nie istnieje. -
yes Zgłoś komentarz
Dla złodzieja ważny był rower, a nie właścicielka. Złodziej kradł rower... -
Adela Rozen Zgłoś komentarz
A od kiedy 15.000 zeta to "fortuna" ? :-) -
MR. S Zgłoś komentarz
Gwiazdom to znajdują rowery, ale szaremu Kowalskiemu to po dwóch tygodniach wysyłają pismo, że sprawa umorzona... -
Jakul13 Zgłoś komentarz
Widać, że wiara p. Weroniki w skuteczność naszej policji była wielka, skoro nawet nie zgłosiła. Tym przyjemniejsza niespodzianka ją spotkała. I fajnie...