Maciej Staręga powalczy jako pierwszy. Na co stać naszego najlepszego sprintera?

East News / Na zdjęciu: Maciej Staręga
East News / Na zdjęciu: Maciej Staręga

Maciej Staręga jako pierwszy z naszych reprezentantów ma szansę na naprawdę dobry wynik na mistrzostwach świata w Lahti. W czwartek Polak powalczy w swojej koronnej konkurencji, którą jest sprint stylem dowolnym.

Staręga pozostaje w cieniu Justyny Kowalczyk, ale jak na obecny stan polskich biegów osiąga wartościowe rezultaty. W bieżącym sezonie punktuje w sprintach regularnie, a w Toblach potrafił nawet zająć ósme miejsce, co jest tej zimy jego najlepszym wynikiem w zawodach z cyklu Pucharu Świata. Nieco gorzej było ostatnio w Otepaeae, gdzie był osiemnasty.

Jak będzie w Lahti? Staręga jak na razie jest całkowicie niespełniony jeśli chodzi o wielkie imprezy mistrzowskie. Na igrzyskach w Soczi przejście kwalifikacji było celem minimum, ale upadek odebrał mu wszelkie szanse. Dwa lata temu na mistrzostwach świata w Falun kraksy nie było, jednak uzyskany czas dał lokatę dopiero pod koniec czwartej dziesiątki. Teraz Staręga musi więc przede wszystkim przełamać niemoc na najważniejszych zawodach. Nic więc dziwnego, że sam mówi jedynie o przejściu przez kwalifikacje jako podstawowym założeniu.

Na ich starcie stanie wprawdzie aż 158 zawodników, ale w walce o 30 miejsc premiowanych awansem do ćwierćfinału powinno liczyć się nie więcej niż 40 spośród nich, co oznacza, że Staręga powinien bezproblemowo uzyskać przepustkę do dalszej walki. Co dalej? Awans do półfinału, czyli do najlepszej dwunastki, gwarantowałby już uznanie występu w Lahti za udany. Ewentualny finał byłby ogromnym sukcesem, ale będzie o niego niezmiernie trudny.

A kto będzie głównym faworytem? Arcyciekawie zapowiada się start Johannesa Hoesflota Klaebo, norweskiego objawienia sezonu. 20-latek był jesienią traktowany jako nadzieja na przyszłość, ale niespodziewanie dołączył do grona najlepszych, a w Otepaeae odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata. Klaebo stać nawet na złoto, o które powalczy przede wszystkim z rodakami, a także m.in. z Federico Pellegrino i Siergiejem Ustiugowem.

Zobacz wideo: Adam Małysz apeluje: nie wywierajcie zbyt wielkiej presji na naszych skoczkach

W czwartek o medale w sprincie powalczą także panie. Główne faworytki są dwie - Maiken Caspersen Falla i Stina Nilsson, które między sobą rozstrzygają większość sprintów stylem dowolnym w Pucharze Świata. Niewykluczone jednak, że ze znacznie młodszymi rywalkami skutecznie powalczy Marit Bjoergen, która wystąpi w roli obrończyni tytułu mistrzowskiego sprzed dwóch lat.

Oprócz Macieja Staręgi na starcie kwalifikacji staną jeszcze inni nasi reprezentanci. W zawodach mężczyzn będą to Jan Antolec i Paweł Klisz, a w rywalizacji kobiet Ewelina Marcisz.

Program sprintu stylem dowolnym na MŚ w Lahti:
14:00 - kwalifikacje kobiet
14:50 - kwalifikacje mężczyzn
16:30 - ćwierćfinały kobiet i mężczyzn

Komentarze (1)
avatar
jerrypl
23.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W PŚ regularnie wchodził do ćwierćfinału, a potem powinien powalczyć o półfinał. Lokata poniżej 20. miejsca byłaby, obiektywnie patrząc, porażką.