Adam Kownacki podziękował kibicom. "To wiele znaczy"

Adam Kownacki (20-3, 15 KO) przegrał po równej walce z Alim Erenem Demirezenem (17-1, 12 KO), doznając trzeciej porażki w zawodowej karierze. "Babyface" w mediach społecznościowych podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego starcia.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Na zdjęciu od lewej: Ali Demirezen i Adam Kownacki PAP/EPA / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu od lewej: Ali Demirezen i Adam Kownacki
Po dziesięciu rundach sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Turkowi. Ten odniósł szósty triumf z rzędu i może liczyć na kolejne, duże wyzwania w kategorii ciężkiej.

Adam Kownacki pomimo serii porażek nie zamierza kończyć kariery. Najlepszy obecnie bokser wagi ciężkiej w Polsce wyszedł z pojedynku z Demirezenem bez większych urazów.

"Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyszli do hali lub oglądali mnie w telewizji. Szczególnie ludzie z Polski, którzy obudzili się rano. To wiele znaczy. Czuję się dobrze. Ręce nie są złamane, tylko mocno spuchnięte. I mam kilka szwów. Ale w tym biznesie czasem dzieje się krzywda. To trudna porażka, szczególnie po tak bliskiej walce. Dajcie znać, jak to punktowaliście" - napisał Kownacki.

"Babyface" ostatnie zwycięstwo odniósł w sierpniu 2019 roku. Polak pokonał wówczas doświadczonego Chrisa Arreolę.

Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta

ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×