[tag=32871]
Adam Kownacki[/tag] na początku marca skomplikował sobie karierę. Polski pięściarz już myślał o walce o mistrzostwo świata, ale to wybił mu z głowy Robert Helenius. Fin znokautował go w czwartej rundzie, czym wywołał duże zaskoczenie w środowisku pięściarskim.
Polak w mediach już wielokrotnie deklarował chęć rewanżu. Teraz głos zabrał jego pogromca. Helenius nie wierzy, że dojdzie do takiej walki.
- Nie sądzę, aby tak się stało. Uważam nawet, że byłoby to głupie ze strony Kownackiego, aby przystąpił do rewanżu i dał się zdominować po raz drugi w ten sam sposób. Porażka mogłaby przekreślić jego karierę - mówi fiński pięściarz w "Przeglądzie Sportowym".
Nie można jednak wykluczyć, że Kownacki rzeczywiście zrobi wszystko, by się odegrać za niedawną porażkę. Jeżeli Fin dostanie taką propozycję, to chętnie ją przyjmie.
- Oczywiście, bo to byłaby dla mnie bardzo łatwa walka. Chcę jednak zaznaczyć, że bardzo szanuję Kownackiego. Jest moim bratem-Wikingiem, po prostu stanął na mojej drodze do chwały - komentuje.
"Babyface" przed starciem z Heleniusem był niepokonany. Nasz rodak był nawet przymierzany do walki o pas.
Boks. Adam Kownacki zażartował z siebie i podbił internet. "Jak dorwać Heleniusa..." >>
Boks. Adam Kownacki: Federacje nagle o mnie zapomniały. Zniknąłem z rankingów >>
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA