Boks. Kubrat Pulew twierdzi, że nie dojdzie do walki Fury - Joshua. Jest pewny, że zdobędzie tytuł

Materiały prasowe / Sportklub / Na zdjęciu: Kubrat Pulew (z lewej)
Materiały prasowe / Sportklub / Na zdjęciu: Kubrat Pulew (z lewej)

Kubrat Pulew (28-1, 14 KO) 12 grudnia otrzyma drugą szansę zdobycia mistrzostwa świata w wadze ciężkiej, mierząc się z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO). Bułgar jest przekonany, że pokona Anglika i pokrzyżuje jego plany na pojedynek z Tysonem Furym.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie wierzę, że walka Joshua kontra Fury się wydarzy, ponieważ wygram w sobotę wieczorem. Myślę, że świat potrzebuje nowego mistrza świata, takiego jak ja. Jestem nowym mistrzem świata, nadchodzę - powiedział Kubrat Pulew w rozmowie z matchroomboxing.com.

Bułgar długo czekał na pojedynek z "AJ'em". Do walki między nimi miało dojść już w 2017 roku, ale kontuzja pokrzyżowała plany "Kobrze". Z kolei przez ostatni rok walka była przekładana z uwagi na problemy wynikające z pandemii koronawirusa.

39-letni bokser z Sofii twierdzi, że dobrze wykorzystał czas od ostatniej walki na przeanalizowanie obecnego mistrza świata.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). FEN 31. Jóźwiak zadowolony z walki Borowskiego z "Trybsonem". "Zrobili show!"

- Widzimy wiele błędów po stronie Anthony'ego - powiedział Pulew. - Ma wiele wad. Myślę, że ich nie wyeliminował [...] Będę boksował inaczej niż kiedyś, bo mam spore doświadczenie z walki z Kliczko.

Pretendent do mistrzowskich pasów WBO, WBA, IBF i IBO wie, że nadchodzący pojedynek wiele znaczy nie tylko dla niego, ale także jego rodaków. - Nikt z mojego kraju nigdy nie był mistrzem świata wagi ciężkiej. Dlatego będzie to prezent dla mojego kraju i moich ludzi. Bułgarscy kibice będą naprawdę szczęśliwi - dodał.

Pulew wyznał też, że 12 grudnia chce spełnić marzenie zmarłego ojca. - Jego plan polegał na tym, aby mieć synów, którzy będą bokserskimi mistrzami. Spogląda na nas z góry i jestem pewien, że jest szczęśliwy. Chce wygrać ze mną w sobotni wieczór - powiedział 39-latek.

Gala z Londynu, na której zawalczą także Nikodem Jeżewski i Mariusz Wach, będzie transmitowana na platformie streamingowej DAZN. Miesięczny koszt dostępu do niej to 7,99 zł.

Zobacz także:
-> MMA. KSW. Sebastian Przybysz zawalczy o tytuł w 2021 roku. "Pas będzie w Polsce"
-> Boks. Ewa Piątkowska może zamienić ring na klatkę. Była mistrzyni chce przejść do MMA

Komentarze (0)