Trudne wejście Krzysztofa Ratajskiego w MŚ. Ale jest awans

Krzysztof Ratajski awansował do III rundy Mistrzostw Świata PDC w darta. "Polski Orzeł" pokonał Anglika Jamiego Hughesa w czterech setach.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Ratajski Materiały prasowe / Simon O’Connor/PDC / Na zdjęciu: Krzysztof Ratajski
Krzysztof Ratajski, jako jedyny z trójki Polaków, którzy mieli prawo startu w mistrzostwach świata, dzięki 24. pozycji w rankingu PDC Order of Merit rozpoczynał rywalizację nie od pierwszej, a od drugiej rundy. Był faworytem w starciu z Anglikiem, który aktualnie plasuje się na 62. miejscu we wspominanym rankingu. Jamie Hughes w pierwszej rundzie zmagań w londyńskiej Alexandra Palace pokonał Kanadyjczyka Davida Camerona 3:1.

"Polski Orzeł" rozpoczął pierwszego seta świetnie, bo po wygranym pierwszym legu, w drugim przełamał rywala. Ale od tego czasu rzucane przez niego wartości zaczęły spadać, a skorzystał z tego Hughes, który najpierw wykonał przełamanie powrotne, potem wygrał swój licznik i zwyciężył w decydującym legu, dzięki czemu objął prowadzenie w całym spotkaniu.

Drugi set także rozstrzygał się w pięciu legach. Tutaj jednak dużo więcej niewykorzystanych szans miał Hughes. Obaj zawodnicy grali na dość niskich średnich (Ratajski poniżej 85 pkt, Hughes nieco ponad 80 pkt.), ale trzeba zaznaczyć, że darter z Anglii miał lotki na to, by objąć prowadzenie 2:0 w całym meczu. Tak się jednak nie stało. Piątego lega wygrał Ratajski i wyrównał stan gry.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował

I to dodało darterowi z Warszawy wiatru w skrzydła. Pojawił się finisz ze 111 punktów i presja na przeciwniku, który coraz częściej zaczął się mylić. W trzecim secie obaj gracze wygrywali swoje liczniki. A ponieważ zaczynał Ratajski, to i Ratajski wygrał. Znowu w stosunku 3-2.

W secie czwartym odnotowaliśmy nieznaczny zryw Hughesa, ale Ratajski był już na tyle silny psychicznie, że potrafił nad tym zapanować i przełamał oponenta w trzecim legu schodząc z 64 punktów. W czwartym legu Polak zaliczył finisz na swojej ulubionej D16 i zakończył spotkanie.

Rywalem w III rundzie będzie zwycięzca pary Jonny Clayton (Walia) - Steve Lennon (Irlandia). Spotkanie to odbędzie się w sobotę w sesji popołudniowej. A jeszcze w piątek wieczorem na scenę w Alexandra Palace wyjdzie Radosław Szagański, który zmierzy się z Raymond van Barneveldem.

Mistrzostwa Świata PDC w darta, II runda:

Krzysztof Ratajski (Polska, 24) - Jamie Hughes (Anglia) 3:1 (2-3, 3-2, 3-2, 3-1)

Czytaj też: Bolesny powrót Polaka na mistrzostwa świata

Czy Krzysztof Ratajski znajdzie się w najlepszej ósemce tegorocznych MŚ?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×