W czwartek Agnieszka Radwańska stoczyła niezwykle dramatyczny bój z Aną Konjuh, w którym obroniła trzy piłki meczowe, zanim pokonała ostatecznie utalentowaną Chorwatkę 6:2, 4:6, 9:7.
Pojedynek krakowianki z 18-letnią rywalką zakończył się tuż przed rozpoczęciem pierwszej połowy meczu Polska - Portugalia. Jego stawką był półfinał Euro 2016, dlatego "Isia" nie mogła sobie pozwolić na odpuszczenie takiego spotkania.
Poland's @ARadwanska won today, and she is hoping her national football team do too...#Wimbledon #EURO2016 #POLPORhttps://t.co/s5O9fzXU0e
— Wimbledon (@Wimbledon) June 30, 2016
Radwańska oglądała mecz podczas rutynowych zabiegów odnowy biologicznej. Wcześniej poprosiła organizatorów o przesunięcie o 10 minut konferencji prasowej tak, aby zbiegła się ona z przerwą po pierwszej połowie.
Nasza najlepsza tenisistka oglądała ze swoim sztabem wszystkie mecze reprezentacji Polski. Za jej wsparcie osobiście podziękował Jakub Błaszczykowski, który życzył trzeciej rakiecie świata jak najlepszych wyników na korcie.
Polscy piłkarze po rzutach karnych musieli uznać wyższość Portugalczyków.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Listkiewicz: wszyscy sędziowie na Euro doceniają Polaków (źródło TVP)
{"id":"","title":""}