W tym artykule dowiesz się o:
Wojciech Szczęsny wciąż nie jest zdolny do gry, ale absencja 26-latka, który miał być numerem jeden w bramce Polski na Euro 2016, nie spędza Adamowi Nawałce snu z powiek. Fabiański w spotkaniu z Niemcami pokazał, że jest wysokiej klasy fachowcem w swojej dziedzinie. Za występ przeciwko mistrzom świata zebrał świetnie noty i z Ukrainą znów wybiegnie w podstawowym składzie.
Adam Nawałka da odpocząć najlepszemu prawemu obrońcy reprezentacji Polski, Łukaszowi Piszczkowi, który ma na koncie żółtą kartkę, więc jest zagrożony pauzą w meczu 1/8 finału. Jego miejsce pewnie zająłby Artur Jędrzejczyk, ale legionista sam ma w nogach dwa występy na lewej obronie, w związku z czym selekcjoner sięgnie po Thiago Cionka. Nawałka sprawdzał go na tej pozycji w towarzyskim meczu z Holandią, ale występ przeciwko Jewhenowi Konopliance będzie prawdziwym testem dla Brazylijczyka z polskim paszportem. Cionek jest sześciokrotnym reprezentantem Polski, ale w meczu o punkty jeszcze nie zagrał.
Selekcjoner może dać w starciu z Ukrainą szansę zmiennikom, ale fundamentu kadry nie ruszy, a Kamil Glik to jeden z filarów Biało-Czerwonych. Kapitan Torino to lider, który trzyma w ryzach całą defensywę reprezentacji Polski.
[color=black]ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Głośny transfer Kamila Glika na horyzoncie. Słuszny kierunek? "Nie pasuje do tego klubu"
[/color]O jego formę fizyczną nie musimy się martwić. Zawsze jest stu procentach przygotowany i poradzi sobie z wyzwaniem polegającym na rozegraniu trzech spotkań w ciągu dziewięciu dni.
Niespodziewany bohater meczu z Niemcami, któremu niemal perfekcyjny występ przeciwko mistrzom świata może dać potężny zastrzyk energii. Z drugiej strony po zatrzymaniu Mario Goetzego czy Thomasa Muellera poprzeczka poszła w górę i teraz Pazdan nie może nie zejść poniżej pewnego poziomu. Świetnie uzupełnia się z Kamilem Glikiem, więc selekcjoner nie rozbije tego duetu, dopóki nie będzie do tego zmuszony przez kartki bądź kontuzje.
Zastępcą kontuzjowanego Macieja Rybusa na czas Euro 2016 został Artur Jędrzejczyk, ale przeciwko Ukrainie na lewej obronie wystąpi Jakub Wawrzyniak. Uczestnik Euro 2008 i Euro 2012 cierpliwie czeka na swoją szansę i jest gotowy, by zastąpić "Jędzę". Podobnie jak Thiago Cionek, nie będzie miał w Marsylii łatwego zadania, bo na niego będzie grał najgroźniejszy z Ukraińców - Andrij Jarmolenko. Wawrzyniak nie raz już jednak udowodnił, że można na nim polegać.
Podczas Euro 2016 żółte kartki kasują się dopiero przed ćwierćfinałami, a to zawęża Adamowi Nawałce pole manewru - selekcjoner nie będzie ryzykował występu zagrożonego pauzą Kamila Grosickiego, więc przeciwko Ukrainie zagra "czysty" Jakub Błaszczykowski. Były kapitan reprezentacji Polski nie odczuwa trudów sezonu - w Fiorentinie grał bardzo mało. Mimo to jest w dobrej formie, co udowodnił w meczach z Irlandią Północną i Niemcami.
Drugi z trzech filarów reprezentacji Polski, z którego Adam Nawałka po prostu nie może zrezygnować. Partnerzy Grzegorza Krychowiaka w środku pola mogą się zmieniać, ale jego obecność na boisku jest niezbędna, co udowodnił towarzyski mecz z Holandią, w którym 26-latka zabrakło z powodu kontuzji. Gdy Krychowiak jest na murawie, automatycznie wszyscy wokół niego zyskują na wartości.
Kiedy dać mu szansę w poważnym meczu, jeśli nie teraz? W reprezentacji Polski za kadencji Adama Nawałki nie został jeszcze rzucony na głęboką wodę - jedyny występ w meczu o punkty zaliczył przeciwko Gibraltarowi, a w pozostałych spotkaniach el. Euro 2016 był jedynie rezerwowym. W trakcie minionego sezonu zrobił kolosalny postęp i czas, by udowodnił to w drużynie narodowej.
W spotkaniu z Irlandią Północną z przytupem wszedł na europejską scenę, ale już w meczu z Niemcami był tylko rezerwowym, a gdy pojawił się na boisku jako zmiennik, na kolana już nie rzucił, ale też Biało-Czerwoni głównie się bronili, a żywiołem Kapustki jest przecież atak. Przeciwko Ukrainie otrzyma kolejną szansę - w hierarchii skrzydłowych stoi tuż za Kamilem Grosickim oraz Jakubem Błaszczykowskim, a zdecydowanie wyżej od Sławomira Peszki.
Po meczu Niemcy - Polska Russell Crowe napisał na Twitterze, że Arkadiusz Milik "jest winny wszystkim kilka goli". Hollywoodzki gwiazdor nie był jedynym krytykiem 22-letniego reprezentanta Polski - snajper Ajaksu Amsterdam został uznany winnym straty dwóch punktów z mistrzami świata. Spotkanie z Ukrainą będzie dla niego idealną szansą na zamknięcie ust krytykom. A Milik potrafi pozytywnie zareagować po słabszym występie, o czym w minionym sezonie wielokrotnie przekonali się rywale Ajaksu.
Trzeci z fundamentów reprezentacji Polski, bez którego nikt nie wyobraża sobie "11" Biało-Czerwonych. W meczach z Irlandią Północną i Niemcami wykonał tytaniczną pracę, ale faktem jest, że na Euro 2016 nie uderzył jeszcze w kierunku bramki rywali. W spotkaniu z Irlandią Północną nie doszedł do ani jednej pozycji strzeleckiej, a obie podjęte przez niego w starciu z Niemcami próby zostały zablokowane przez rywali. Adam Nawałka i wszyscy nad Wisłą czekają na przełamanie króla strzelców el. Euro 2016. Gdy odbezpieczy broń, będzie strzelał seriami.