Kierowca Red Bulla dostał podwyżkę. To jego rekordowy kontrakt

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez

Być może Sergio Perez w tym tygodniu podpisał ostatni kontrakt w karierze jako kierowca F1. Meksykanin wykazał się przy tym dobrymi zdolnościami negocjacyjnymi, bo Red Bull Racing zafundował mu aż 25 proc. podwyżkę zarobków.

W tym artykule dowiesz się o:

Sergio Perez startuje w Formule 1 od dekady, ale dopiero na ostatnim etapie kariery doczekał się możliwości startów w czołowym zespole. Meksykanin w roku 2021 trafił do Red Bull Racing, dzięki czemu zaczął regularnie walczyć o miejsca na podium F1. W obecnym sezonie dość niespodziewanie Perez podłączył się nawet do rywalizacji o tytuł mistrzowski.

Po tym jak Perez wygrał GP Monako, "czerwone byki" ogłosiły zawarcie z kierowcą nowego porozumienia, na mocy którego będzie on bronił barw zespołu z Milton Keynes. Tymczasem portal racingnews365.com ujawnił, że 32-latek wykazał się dobrymi umiejętnościami negocjacyjnymi, bo Red Bull zagwarantował mu solidną podwyżkę.

Dotychczas Perez zarabiał w Red Bullu ok. 8 mln dolarów rocznie. Od sezonu 2023 pensja kierowcy wzrośnie do 10 mln dolarów. Nigdy wcześniej kierowca urodzony w Guadalajarze nie mógł liczyć na takie zarobki w Formule 1.

ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"

Decyzja "czerwonych byków" o dalszej współpracy z Perezem nie powinna dziwić - i to nie tylko ze względu na dobre wyniki kierowcy. Nie jest tajemnicą, że Meksykanin zapewnia zespołowi solidny pakiet sponsorski. Jego karierę w F1 od lat sponsoruje miliarder Carlos Slim.

Na dodatek z obecności Pereza w stawce królowej motorsportu zadowolone jest Liberty Media. Mowa bowiem o jedynym kierowcy z krajów latynoamerykańskich. To właśnie jego osoba przyciąga co roku tłumy na GP Meksyku, które organizowane jest w Mexico City. Dodatkowo Formuła 1 rozwija się na amerykańskim rynku, gdzie nie brakuje mniejszości meksykańskiej.

Sergio Perez może jednak przeżyć rozczarowanie, jeśli porówna swoje zarobki do zespołowego partnera. Na początku tego roku Max Verstappen podpisał rekordowy kontrakt z Red Bullem, na mocy którego zarabia 50 mln dolarów. W zamian Holender postanowił związać się z "czerwonymi bykami" aż do końca sezonu 2028.

Czytaj także:
Mick Schumacher na wylocie z F1. Zastąpi go Rosjanin?
Talent na miarę Roberta Kubicy. Jest tylko jeden problem

Źródło artykułu: