Ważny transfer z Mercedesa do Red Bulla. Kolejny cios dla niemieckiej ekipy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
zdjęcie autora artykułu

Red Bull Racing przygotowuje się do budowy silników F1 we własnym zakresie. W tym celu firma powołała odrębną spółkę i od jakiegoś czasu zatrudnia inżynierów z innych ekip, głównie z Mercedesa. Niemcy właśnie stracili kolejnego cennego pracownika.

W tym artykule dowiesz się o:

Red Bull Powertrains - tak nazywa się spółka Red Bull Racing, która ma odpowiadać za budowę silników dla "czerwonych byków". Tak naprawdę wiadomo jednak, że jest to przygotowanie podłoża pod sojusz z Porsche. Niemiecki producent ma wejść do Formuły 1 w roku 2026 i produkować jednostki napędowe dla ekipy z Milton Keynes.

"Czerwone byki" zdają sobie sprawę z tego, że aby stworzyć wydajną maszynę, muszą dysponować najlepszymi inżynierami w tej dziedzinie. Dlatego na przestrzeni ostatniego roku zatrudnienie w Milton Keynes znalazło wielu cenionych specjalistów. Red Bull rekrutuje przede wszystkim ludzi z działu silnikowego Mercedesa.

Na czele Red Bull Powertrains stanął Ben Hodgkinson, który od roku 2017 był szefem inżynierii mechanicznej w spółce-córce Mercedesa zajmującej się silnikami F1. To właśnie on przekonał do pracy w nowym otoczeniu kolejnego cenionego inżyniera.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami

Z informacji motorsport.com wynika, że z Mercedesa do Red Bull Powertrains przeniósł się Phil Prew. Ma on objąć wyższe stanowisko kierownicze w dziale zajmującym się projektowaniem jednostek napędowych. Nie jest jednak jasne, w którym momencie Prew rozpocznie pracę w nowym otoczeniu, gdyż obowiązuje go kilkumiesięczny zakaz konkurencji.

Prew pracował w Mercedesie od roku 2016, wcześniej przez 25 lat był związany z McLarenem, dlatego też ma ogromne doświadczenie w F1. Początkowo w stajni z Woking był inżynierem dynamiki pojazdów, ale stopniowo piął się w hierarchii firmy. Jako inżynier wyścigowy współpracował m.in. z Lewisem Hamiltonem.

- Nasz dział silnikowy rośnie w siłę. Dokonaliśmy kolejnej rekrutacji, a nazwiska pozyskanych pracowników zostaną ogłoszone wkrótce. Sprawy nabierają kształtu. Możecie to zobaczyć nawet w Milton Keynes, gdzie przeszliśmy od małego działu do osobnego budynku technologicznego. Nasza inwestycja w ten kampus była ogromna - przekazał motorsport.com Christian Horner, szef Red Bulla.

Czytaj także: Mick Schumacher pożegna się z Ferrari? Kusząca propozycja dla Niemca Rosjanin krytykuje Europejczyków. "Sport powinien łączyć ludzi"

Źródło artykułu:
Czy silnik Red Bulla okaże się sukcesem?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Mark2
2.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystkich co będą współpracować z puszkami, życzę klęski.