Sezon 2022 nie jest łatwy dla Mercedesa, który źle odczytał nowe przepisy techniczne Formuły 1 i nie stworzył konkurencyjnego bolidu. W pewnym momencie ekipa z Brackley miała nawet wątpliwości, czy uda się jej wygrać choć jeden wyścig F1 w tym roku. Udało się tego dokonać w GP Sao Paulo, w którym niemiecki team zgarnął dublet - George Russell minął linię mety jako pierwszy, a drugi był Lewis Hamilton.
Dla Russella, który debiutował w F1 w roku 2019, było to pierwsze zwycięstwo w karierze. Zdaniem ekspertów, to też zwiastun nadchodzących problemów Hamiltona wewnątrz Mercedesa. - To jest wyraźny znak. To jest zmiana warty, którą widać na horyzoncie - powiedział Johnny Herbert w studiu Sky Sports.
Były kierowca F1 nie wyklucza, że to młody Brytyjczyk w niedalekiej przyszłości będzie głównym rywalem Maxa Verstappena w walce o tytuł mistrzowski. - Dla George'a to zwycięstwo jest bardzo ważne. Szczególny jest też sposób, w jaki odniósł to zwycięstwo. Był bardzo konsekwentny. Znajdował się pod ogromną presją, jakiej jeszcze nigdy nie miał, ale dał radę. Świetna robota - pochwalił swojego rodaka Herbert.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to
Mercedes w sezonach 2014-2021 zdobył wszelkie możliwe tytuły w klasyfikacji konstruktorów F1. Przyszły rok dla ekipy z Brackley ma być powrotem do walki o najwyższe cele. - Zwycięstwo Russella w Brazylii sprawia, że przed ostatnim wyścigiem w Abu Zabi zyska zupełnie inną pewność siebie. Wygrał wyścig, ale jednocześnie pokonał Hamiltona. Dla niego to genialne - dodał Herbert.
- Jeśli Mercedes będzie w stanie kontynuować swój rozwój i dostarczy Russellowi konkurencyjny bolid, to nawet byłbym w stanie postawić trochę pieniędzy na to, że Russell zostanie mistrzem świata w roku 2023 - podsumował były kierowca F1, a obecnie ekspert Sky Sports.
Russell obecnie ma 265 punktów i zajmuje czwarte miejsce w mistrzostwach. Hamilton jest piąty z 240 "oczkami" na koncie. Oznacza to, że starszy z Brytyjczyków ma minimalne szanse, by wyprzedzić zespołowego kolegę w "generalce".
Czytaj także:
Robert Kubica mówi o przyszłości. Musi podjąć trudną decyzję
Miliardy dolarów wyparowały. Mercedes w szoku po bankructwie FTX