Sebastian Vettel w latach 2010-2013 zdobył cztery tytuły mistrza świata z rzędu w barwach ekipy Red Bull Racing. Po nieudanym poprzednim sezonie Niemiec postanowił rozstać się z obecnym pracodawcą skuszony ofertą Ferrari. Jak przyznał do włoskiego zespołu mógł trafić dużo wcześniej. [ad=rectangle]
- Zimą między sezonami 2012 i 2013 byłem w tajemnicy na rozmowach z (Lucą di) Montezemolo w Maranello - wyjawił na łamach La Gazzetta dello Sport Vettel.
Były mistrz świata przyznał, że Ferrari zabiegało o niego dużo wcześniej. W 2008 roku, gdy ścigał się dla Toro Rosso rozmawiał z ówczesnym szefem zespołu Ferrari - Stefano Domenicalim. Po raz drugi w 2010 roku.
- W połowie poprzedniego roku Domenicaliego nie było już w zespole, ale byłem w kontakcie z Marco Mattiaccim, a także rozmawiałem z Montezemolo - dodał.
Vettel przyznał, że przed podpisaniem kontraktu z Ferrari kontaktował się z menedżerką Michaela Schumachera, a kilka lat wcześniej pytał swojego mentora o atmosferę panującą w stajni z Maranello.
- Gdy negocjacje były w toku zasięgnąłem opinii o Sabine Kehm. Niestety nie mogłem porozmawiać z samym Michaelem - powiedział Vettel. - Kilka lat temu powiedziałem mu jednak o ofercie ze strony Ferrari, a on zapewnił mnie, że jeśli ją przyjmę to spotkam się z miłą atmosferą i entuzjazmem ludzi w Maranello - dodał.