Sędziowie pobłażliwi dla zespołu Strolla. Racing Point Force India nie zapłaci surowej kary

FIA po raz kolejny była pobłażliwa dla Racing Point Force India. Zespół Lawrence'a Strolla mógł zostać ukarany karą w wysokości 85 tys. euro. Nie doszło do tego, bo uznano, że za poprzednie przewinienia odpowiada ekipa, która już nie rywalizuje w F1.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Sergio Perez Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Sergio Perez
Przejęcie Racing Point Force India przez Lawrence'a Strolla budzi szereg konsekwencji. Od Grand Prix Belgii zespół traktowany jest jako nowy podmiot prawny, przez co wyzerowano jego dorobek punktowy w klasyfikacji konstruktorów. Równocześnie kanadyjski miliarder chce zachować prawa do premii finansowych z puli F1 po poprzedniku, na co nie zgadza się zespół Haas.

Również na przykładzie kar można dostrzec niekonsekwencję FIA. W trzeciej sesji treningowej w Singapurze mechanicy ekipy Strolla nie zadbali o bezpieczeństwo podczas wypuszczania z garażu Sergio Pereza. Zespół otrzymał za to karę w wysokości 5 tys. euro.

Jednak w decyzji sędziów nie wspomniano o tym, że była to kolejna tego typu sytuacja. Już podczas Grand Prix Francji meksykański kierowca opuścił aleję serwisową z niedokręconym kołem. Wtedy team został ukarany grzywną wysokości 15 tys. euro oraz zobowiązano go do zapłacenia kolejnych 85 tys. euro, jeśli tego typu incydent się powtórzy.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Ciężkie chwile Michała Kubiaka. Kapitan reprezentacji nawet nie wspomniał o swoich problemach

W Singapurze wprawdzie doszło do powtórki, ale sędziowie uznali Racing Point Force India za nowy podmiot prawny, stąd kanadyjski miliarder nie będzie musiał płacić kolejnych 85 tys. euro kary.

- Sędziowie najwidoczniej wiedzieli o karze w zawieszeniu. Uświadomiliśmy im jedynie jakie decyzje podjęto podczas narady w tej sprawie w Belgii. Uważam, że to słuszny wybór. Myślę, że w tej sytuacji kara jest adekwatna do przewinienia. To nie jest tak, że odpadło mu koło, po prostu Sergio chciał wyjechać za wcześnie z alei serwisowej - wytłumaczył Charlie Whiting, dyrektor wyścigowy F1.

Równocześnie, choć Racing Point Force India to nowy byt prawny, kierowcy tego zespołu korzystają z alokacji silników i skrzyni biegów poprzednika. Jeśli przekroczą regulaminową ilość podzespołów, zostaną karnie przesunięci na polach startowych.


Wyścigi Formuły 1 można obejrzeć na żywo również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot

Czy rozumiesz zachowanie sędziów w tej sytuacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×