Walerij Markiełow w więzieniu. Rosyjski zespół trafia pod młotek

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Artiom Markiełow w rozmowie z inżynierami Renault
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Artiom Markiełow w rozmowie z inżynierami Renault

Jeden z najbardziej utytułowanych zespołów Formuły 2, Russian Time, po Grand Prix Abu Zabi zakończy swoją działalność w obecnej formie i zostanie sprzedany. To efekt problemów Walerija Markiełowa, który był jednym z głównych sponsorów ekipy.

[b]

[/b]Russian Time powstał w 2013 roku i od razu został najlepszym zespołem w GP2. Drugi tytuł mistrzowski rosyjska ekipa zgarnęła w 2017 roku, kiedy to GP2 zostało przekształcone w Formułę 2.

Od czasu powstania, zespół wygrał 20 wyścigów GP2 i F2. Zwycięstwa odnosili Sam Bird, Mitch Evans, Tom Dillmann, Luca Ghiotto, Artiom Markiełow i Tadasuke Makino.

Markiełow triumfował w tym sezonie w trzech wyścigach Formuły 2. Dzięki temu otrzymał szansę testowania bolidu F1 w roli kierowcy rezerwowego Renault. Dołączył także do programu juniorskiego francuskiego potentata.

Wydaje się, że sprzedaż zespołu nie jest przypadkowa. Sponsorem Russian Time był bowiem ojciec Markiełowa, Walerij. Biznesmen trafił niedawno do więzienia i jest podejrzewany o korupcję rosyjskich urzędników, dzięki czemu jego firma kolejowa miała dorobić się większych zysków.

Problemy prawne Markiełowa seniora wpłynęły też na dalsze losy Artioma. 24-latek brał pod uwagę przenosiny do Formuły 1, a jego menedżerowie prowadzili rozmowy z Williamsem. Temat jednak upadł w momencie, gdy do więzienia trafił jego ojciec. Ostatecznie nowym kierowcą brytyjskiej ekipy na sezon 2019 został Robert Kubica.

Tymczasem Russian Time może zmienić nazwę już po weekendzie w Abu Zabi. Przed ekipami F2 testy na torze Yas Marina. Według informacji "Motorsportu", wkrótce powinna się pojawić informacja co do tego, kto przejmie rosyjską ekipę.

Sprzedaż zespołu jest też ciekawa w kontekście zapowiedzi, jakie wygłaszali politycy z otoczenia Władimira Putina. Na początku roku na Kremlu pojawił się pomysł, aby Rosjanie stworzyli własny zespół F1, który promowałby ich kierowców. Miałoby do tego dojść najwcześniej w roku 2024.

ZOBACZ WIDEO: Gąsiorowski ostrzega: Myślenie, że Kubica wsiądzie do bolidu i wskoczy na podium to błąd

Źródło artykułu: