Bottas nie obawia się utraty miejsca w Mercedesie. "Jeśli będę zbyt słaby, to odejdę"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Valtteri Bottas twierdzi, że nie przejmuje się plotkami mówiącymi o tym, że jego miejsce w ekipie Mercedesa zajmie Esteban Ocon. Fin nie myśli o presji. - Jeśli będę zbyt słaby, to stracę miejsce. Taki jest sport - powiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=19565]

Valtteri Bottas[/tag] oficjalnie krytykował sam siebie za wyniki w sezonie 2018. Nic więc dziwnego, że w świecie F1 krążą plotki o tym, że czas Fina w Mercedesie jest policzony. Jego miejsce miałby zająć Esteban Ocon, który rok 2019 spędzi jako rezerwowy kierowca teamu Toto Wolffa.

Ocon stracił miejsce w Racing Point na rzecz Lance'a Strolla. Francuz negocjował latem z zespołami McLarena i Renault, jednak ostatecznie pogodził się z rolą kierowcy rezerwowego Mercedesa. Nie da się jednak ukryć, że Ocon mocno liczy na awans na etatowego zawodnika ekipy Wolffa na sezon 2020.

Jego rywal do miejsca w zespole, Valtteri Bottas, przez cały rok 2018 nie wygrał ani jednego wyścigu. Fin zdaje sobie sprawę z tego, że nie spisywał się najlepiej, ale nie myśli póki co o swojej przyszłości. - Ludzie zawsze będą gadać. Każdy kierowca chce robić postępy w karierze i jeśli pojawiają się nowe możliwości, to je wykorzystuje. Martwienie się w miejsce w teamie to nie jest moja praca, myślenie o tym może mnie tylko zranić - powiedział Bottas.

- Jestem w bardzo dobrych relacjach z członkami zespołu, w tym z Toto Wolffem i gramy w otwarte karty. Ja wiem, czego oczekuje ode mnie zespół. Wiem też, że jeśli nie spełnię oczekiwań, to zastąpi mnie ktoś inny. Taki jest sport, nie ma się tym co przejmować - wyjaśnił Fin.

Według 29-latka sezon 2019 był dla niego najgorszym w karierze. Wierzy on jednocześnie, że problemy uczynią go silniejszym zawodnikiem. - Nie mogę wymienić jednej rzeczy, nad którą należy popracować. Muszę zdecydować, nad czym się skupić, bo jest sporo elementów do poprawy, ale nie mam na to dużo czasu. To plan na zimę. Z 2018 roku chce wyciągnąć wnioski i po prostu o nim zapomnieć - zakończył.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Koszmarne zderzenie w meczu Ligue 1. Neven Subotić zalał się krwią

Źródło artykułu: