F1: Williams bez szans na punkty. Frustrujący okres przed Robertem Kubicą

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Tak jak dobra jest historia powrotu Kubicy, tak trudno sobie wyobrazić jak frustrujący może być jej kolejny rozdział - twierdzi Laurence Edmondson z ESPN. Brytyjczyk uważa, że u progu nowego sezonu Williams jest bez szans na punkty.

W tym artykule dowiesz się o:

Do Grand Prix Australii pozostały niecałe dwa tygodnie, ale trudno oczekiwać, aby Williams był w stanie walczyć o punkty na Albert Park w Melbourne. Wyniki przedsezonowych testów jasno wskazują, że zespół z Grove dysponuje w tej chwili najwolniejszym samochodem w stawce.

- Kubica powiedział, że jest w 20 proc. gotowy na pierwszy pełny weekend wyścigowy od 2010 roku. Tak jak dobra jest historia jego powrotu, tak trudno sobie wyobrazić jak frustrujący może być jej kolejny rozdział - uważa Laurence Edmondson z ESPN.

Apel ws. Micka Schumachera. Czytaj więcej! 

Brytyjczyk nie ukrywa, że gdy Robert Kubica przemawiał do dziennikarzy na zakończenie testów, na jego twarzy rysowała się oznaka rozczarowania. - Sposób, w jaki Williams zakończył okres zimowy jest najlepszym podsumowaniem tego, co się wydarzyło. Zespół musiał skrócić testy z powodu braku części. Niektórzy moi koledzy nawet widzieli jak Williams traci pewne elementy na torze po wjechaniu na krawężniki. Po tym wszystkim Kubica był przybity podczas rozmowy z mediami - dodaje Edmondson.

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powrót Kubicy to niesamowita historia. Ktoś nagra o tym film

Dziennikarz nie ukrywa, że analiza czasów z Barcelony nie pozwala mieć nadziei na to, by Williams walczył o punkty w Grand Prix Australii. - To był jedyny zespół, który nie osiągnął czasów na poziomie 1:17. Najlepszy rezultat był o 0,6 s wolniejszy od następnej ekipy - stwierdza.

Kimi Raikkonen nie boi się pracy ze szlifierką. Czytaj więcej! 

Edmondsona martwi też fakt, że ekipa Kubicy będzie musiała poświęcić początek sezonu, by nadal dopracowywać konstrukcję modelu FW42. - Późny start testów w wykonaniu Williamsa oznaczał, że zespół w drugim tygodniu testów sprawdzał części aerodynamiczne. Tymczasem większość zespołów miała to za sobą i skupiała się na symulacji kwalifikacji i wyścigu. Inne ekipy pokonały też dwa razy dłuższy dystans - przypomina dziennikarz ESPN.

Brytyjczyk dostrzega też małe pozytywy testów w wykonaniu Williamsa. - Ich samochód nie rozpadł się na torze, nie napotkali też kolejnych opóźnień w składaniu maszyny w drugim tygodniu. Tyle że to jedyne plusy tej zimy w Williamsie - podsumowuje.

Komentarze (22)
avatar
jony76
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Kubica testy stracił (najpierw brak auta, potem części, a na koniec się okazuje, że nieodpowiednio przygotowany bolid). Tak więc pierwszy wyścig także idzie na straty, bo Robert będzie się na n Czytaj całość
Prawa_ręka_prezesa
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mam nadzieje ze Robert zaprezentuje się z dobrej strony w tym sezonie i przejdzie do poważnej ekipy na sezon 2020 
_Anonim_
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Nieroumiem tego wiekszosc z was narzeka, ze zostaly wtopione wpieniadze i wszyscy za to zaplacimy i narzekacie na to a zaden z was nie narzeka, ze juz teraz placimy na benkarty z 500 na te pr Czytaj całość
avatar
token
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W tym teamie utopione są mln nas Polaków.... Wielkie pieniądze jaki polski koncern naftowy dołozył by zatrudnili Kubicę, wyglada na to że zostały zmarnowane ;-(((( 
avatar
Tomasz22
6.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Fakt na Australię jesteśmy przygotowani że będzie porażka po całości bo o ile w talent Roberta Kubicy wierzę i ufam tak w możliwości bolidu na etapie testów (nie wiadomo czy czegoś nie zmienią Czytaj całość