F1: głos w obronie Michaela Schumachera. "Czasem trzeba przekraczać limity"

- Jako kierowca musisz sięgać po limity, a czasem nawet je przekraczać - twierdzi Willi Weber, były menedżer Michaela Schumachera. Niemiec stanął w obronie swojego byłego podopiecznego, po tym jak ten został zaatakowany przez Berniego Ecclestone'a.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Michael Schumacher Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Michael Schumacher
- Jego problem polegał na tym, że nie znał granic - tymi słowami Bernie Ecclestone opisał Michaela Schumachera na łamach niemieckiej prasy przy okazji 1000. wyścigu w historii Formuły 1. Wypowiedź Brytyjczyka rozwścieczyła niemieckich kibiców.

W obronie siedmiokrotnego mistrza świata stanął Willi Weber, jego wieloletni menedżer. - Jako kierowca musisz sięgać po limity, a czasem nawet je przekraczać. Nikt nie wiedział tego lepiej niż Michael, który stał się najbardziej utytułowanym kierowcą wszech czasów. Bernie też ma tego świadomość - odpowiedział Niemiec na łamach "Koelner Express".

Czytaj także: Ecclestone zmartwiony sytuacją Williamsa 

Ecclestone w swoim wywiadzie poruszył m.in. wydarzenia z wyścigu w Jerez w roku 1997, gdy Michael Schumacher walczył o tytuł mistrzowski z Jacquesem Villeneuvem i celowo wjechał w Kanadyjczyka. Doprowadziło to do wykluczenia kierowcy Ferrari z wyników całego sezonu.

- Fakt jest taki, że Villeneuve zostawił mu wtedy otwarte drzwi i zaprosił do ataku. Powiedziałem wtedy Michaelowi "jeśli masz w planach to robić, zrób to dobrze, tak jak Prost i Senna pokazywali to wielokrotnie". Tyle że jego manewr był przekonania. Jako Niemiec wiedział, że sytuacja jest do bani - dodał Weber.

Czytaj także: Brak części nie martwi Russella

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Grosicki to zawodnik na Premier League? "Liga musi go zweryfikować"
Czy Michael Schumacher to największy kierowca w historii F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×