F1: GP Brazylii. Robert Kubica odda trening Nicholasowi Latifiemu. Williams liczy na Kanadyjczyka

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Nicholas Latifi
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Nicholas Latifi

Robert Kubica opuści pierwszy trening F1 przed GP Brazylii. Po raz ostatni w tym sezonie Polak będzie musiał oddać czas za kierownicą Williamsa Nicholasowi Latifiemu. Dla Kanadyjczyka będzie to szósta sesja w tym roku.

GP Brazylii jest przedostatnią rundą F1 obecnego sezonu. I to właśnie na torze Interlagos Williams wypełni swoje zobowiązania względem Nicholasa Latifiego. Na początku roku brytyjska stajnia obiecała Kanadyjczykowi występy w sześciu sesjach treningowych.

W przypadku GP Brazylii 24-latek zajmie miejsce w samochodzie Roberta Kubicy. - Jestem tym niezwykle podekscytowany. To będzie mój trzeci występ w treningu F1 z rzędu, i to w tak krótkim czasie. To bez wątpienia dobrze wpływa na moje tempo i rytm jazdy - przekazał Latifi w informacji prasowej Williamsa.

Czytaj także: Kubica ciągle sfrustrowany Williamsem

Młody kierowca miał już okazję wcześniej jeździć na torze Interlagos samochodem F1. - W zeszłym roku było mi dane wystąpić w treningu, gdy byłem rezerwowym Racing Point. Znam tor, co na pewno mi pomoże w jeździe na limicie. To unikalny obiekt, zrobiony w dawnym stylu. Jest mniejszy i węższy, ale ma sporo charakteru. Nie mogę się doczekać momentu, gdy znów wyjadę z garażu i spróbuję na nim swoich sił - dodał Latifi.

ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"

Brytyjski zespół nie ukrywa, że ma spore nadzieje związane z występem Latifiego w pierwszym treningu F1 w Brazylii. - To będzie jego ostatnia sesja w tym roku. Z niecierpliwością czekamy na jego pomoc w przygotowaniu ustawień samochodu do tego wymagającego obiektu - skomentował Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.

Czytaj także: Rosjanie wykiwali Williamsa

Tym samym w Brazylii kibice będą mogli porównać tempo George'a Russella i Nicholasa Latifiego w identycznych warunkach. Jest to o tyle ciekawe, że wiele wskazuje na to, że właśnie Kanadyjczyk zostanie następcą Roberta Kubicy w Williamsie w sezonie 2020.

Zdaniem części mediów, Latifi ma już podpisany kontrakt z Williamsem na rok 2020. Do jego ogłoszenia miałoby dojść po GP Abu Zabi w grudniu.

Weekend z GP Brazylii rozpocznie się 15 listopada (piątek) i potrwa do 17 listopada (niedziela). Pierwsza sesja treningowa, w której Latifi zastąpi Kubicę, rozpocznie się o godz. 15.

Komentarze (9)
avatar
julsonka
15.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
latifi powinien uciekac do innej serii w f1 tylko sie bedzie marnował ! 
avatar
Mackenzie Smith-Russell
14.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jadac bolidem Kubicy, Latifi nie poszaleje :) Mlody rwie sie do tej F1, ale mam nadzieje, ze papa Latifi pojdzie po rozum do glowy mimo i nie "kupi" synkowi fotela w Williams'ie :) Jesli syne Czytaj całość
avatar
Andrzej Tomalak
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz ojciec latifiego nie będzie skory zapłacić tylu milionów williamsowi ile chcieli brak sponsora zrobi swoje. 
avatar
A my swoje
12.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Już niedługo ostatni odcinek tej rzadkiej komedii. Niestety bez (tak oczekiwanego przez sraczki płaczki) happy endu. 
avatar
sebastian1980
12.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jara się tym ten Latifi jak by miał za Hamiltona w Mercedesie pojechać. Jeszcze mu się znudzi ta jazda rączką Williamsa