F1: Williams znalazł źródło swoich problemów. Paddy Lowe kozłem ofiarnym

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell przed Robertem Kubicą
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: George Russell przed Robertem Kubicą

Williams głęboko wierzy w to, że rok 2020 będzie dla niego przełomowym. Zespół ma się odbić od dna F1 po dwóch nieudanych sezonach. - Rozwiązaliśmy nasze problemy - obiecuje Claire Williams, a winę za brak kontroli nad fabryką ponosić ma Paddy Lowe.

Siedem, a następnie jeden - tak wyglądał dorobek punktowy Williamsa w dwóch ostatnich sezonach Formuły 1. Brytyjczycy dla niektórych stali się karykaturą zespołu F1, choćby przez spóźnienie na zimowe testy królowej motorsportu. Model FW42 był gotowy dopiero na trzeci dzień jazd w Barcelonie.

Jednak w Grove panuje przekonanie, że dla Williamsa nadchodzą lepsze czasy. - Rozwiązaliśmy nasze problemy - zapewniła Claire Williams w rozmowie z "Autosportem".

Czytaj także: Latifi załatwił kolejne pieniądze Williamsowi

Problemy ze złożeniem na czas konstrukcji FW42 miały pokazać Brytyjczykom, że coś jest nie tak w samej fabryce. Jeszcze w marcu urlopowano Paddy'ego Lowe'a, który był dyrektorem technicznym, a w czerwcu 57-latek oficjalnie opuścił firmę.

ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać

I to właśnie w czerwcu miało dojść do kluczowych zmian w fabryce Williamsa. Zespół obwinił dyrektora technicznego o brak należytej kontroli nad działami, co doprowadziło do opóźnień w zamówieniach i produkcji, a to zaowocowało spóźnieniem na testy F1.

- Jeśli mieliśmy jakieś słabości, to na pewno w obszarze planowania. Musieliśmy się upewnić, że procesy przepływu informacji z działu aero do biura projektowego, a następnie do produkcji i fabryki działają prawidłowo. Bo nie działały tak jak powinny były. Teraz to rozwiązaliśmy - zapewniła szefowa Williamsa.

Problemy Williamsa wzięły się z tego, że nagle przy składaniu samochodu zimą 2019 roku okazało się, że niektóre części nie są kompatybilne i nie można złożyć modelu FW42 w całość.

- Każdy dział ma menedżera, który odpowiada za planowanie. Niezależnie czy jest to biuro projektowe, tunel aerodynamiczny czy cokolwiek innego. To właśnie te osoby są odpowiedzialne za pracowników, którzy nie dotrzymują terminów. Jednak ten menedżer musi zrozumieć, że jego odpowiedzialność jest znacznie większa, jak wiele czasu zajmuje wyprodukowanie najmniejszej części. Niektórzy działali w zbyt luźny sposób - dodała Williams.

Czytaj także: McLaren przejął sponsora Williamsa

Zmiany wprowadzone w strukturach Williamsa w czerwcu 2019 roku mają być widoczne w najbliższych tygodniach. Zespół skupił się na odpowiednim planowaniu i kontroli, przez co model FW43 ma być w 100 proc. gotowy na zimowe testy F1 w Barcelonie. Te rozpoczną się 19 lutego.

Komentarze (17)
Luk10
12.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Doszli w końcu do tego, że oni sami są przyczyną? 
avatar
jck
12.01.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Dlazego moje posty są kasowane a Karoliny nie? Wystarczy być prostytutką aby nie podpadać pod linię redakcji ..? 
avatar
wisus54
12.01.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Pani Williams do dłuższego już czasu mija się z prawdą. Doszło do tego że sama już wierzy w to co mówi i to jest problem właściwie umiejscowiony. 
avatar
pareidolia
11.01.2020
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Może i rozwiązali swoje problemy, ale tylko na szczeblu personalnym. Auta dalej pozostają złomem. Kay jest mniej bo wycofało się dwóch sponsorów o wartości 25 mln. E . w tym Orlen 10 mln. Euro Czytaj całość
avatar
Kiemen
11.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
10
Odpowiedz
Po co te emocje redaktorku...Kubicy już nie ma w Williamsie. W trosce o twoje zdrowie proponuję ..hm...może więcej tlenu...to pomoże się skupić na tym co czeka twego idola dziś anie wczoraj...: Czytaj całość