F1. Jefferson Slack nowym dyrektorem Racing Point. Wcześniej pomagał Michaelowi Jordanowi i szefował Interowi Mediolan

Jefferson Slack przed laty zarządzał sprawami marketingowymi Michaela Jordana, był też dyrektorem generalnym Interu Mediolan. Teraz czeka go praca w Formule 1. Właśnie został nowym dyrektorem handlowym Racing Point.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Jefferson Slack Materiały prasowe / Racing Point / Na zdjęciu: Jefferson Slack
Racing Point od przyszłego roku będzie startować w Formule 1 jako Aston Martin, co ma wpłynąć pozytywnie na sprzedaż samochodów brytyjskiego producenta. Do tego ekipę wzmocni Sebastian Vettel. W ten sposób swoje ambitne plany realizuje miliarder Lawrence Stroll. Kanadyjczyk zrozumiał przy tym, że potrzebuje wzmocnić kadrę swojego zespołu, aby trafił on na wyższy poziom.

W F1 chodzi jednak nie tylko o zatrudnianie odpowiednich inżynierów, ale również speców od marketingu. Takim bez wątpienia jest Jefferson Slack, który ma 30-letnie doświadczenie w branży. Amerykanin swoją karierę zaczynał od współpracy z Michaelem Jordanem i pomagał w sprawach marketingowych jednemu z najlepszych koszykarzy w historii NBA.

W roku 2000 Slack został pierwszym Amerykaninem na czele topowego klubu piłkarskiego, zaczął wtedy zarządzać Interem Mediolan, gdzie swoją misję realizował przez cztery lata. Następnie pracował w agencjach Wasserman i IMG. W ostatnim okresie był doradcą handlowym koszykarskiego związku FIBA oraz hiszpańskiej Dorny, która zarządza MotoGP.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"

- Poczyniliśmy postępy na torze, a od przyszłego roku będziemy działać jako Aston Martin. Musimy stworzyć kultową markę, która znajdzie się w czołówce F1. Dlatego z radością witam Jeffersona na naszym pokładzie. Pomoże nam w pełni wykorzystać nasze globalne możliwości handlowe i marketingowe - powiedział Lawrence Stroll.

Jefferson Slack objął stanowisko dyrektora handlowego. Nie zmienia się za to rola szefa zespołu, którym pozostanie Otmar Szafnauer. To właśnie jemu będzie składać raporty Slack.

- Uważam, że przede mną jedna z najbardziej ekscytujących możliwości handlowych, nie tylko w świecie F1, ale w całym sporcie. Chcemy zbudować nową, kultową markę sportową. Wierzymy, że Aston Martin stanie się unikalną platformą marketingową dla innych marek i partnerów - przekazał Jefferson Slack.

Czytaj także:
DTM. Robert Kubica stara się szukać plusów
WRC. Kajetan Kajetanowicz skomentował swój sukces

Czy Aston Martin stanie się nową potęgą Formuły 1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×