F1. Max Verstappen uderza w Lewisa Hamiltona. "Byłbym szybszy od niego w tym samym bolidzie"

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen i Lewis Hamilton toczą zacięty bój o tytuł mistrza świata F1. Smaczku rywalizacji dodają ostatnie słowa Holendra. - Jeśli siedziałbym w jego bolidzie, to byłbym o 0,2 s. szybszy na okrążeniu od niego - twierdzi kierowca Red Bulla.

Max Verstappen od kilku lat konsekwentnie powtarza, że Lewis Hamilton to jeden z lepszych kierowców w Formule 1, ale jego dominacja wynika z posiadania najlepszego bolidu w stawce. Potwierdzeniem tej teorii mogą być wydarzenia z sezonu 2021, kiedy to Verstappen w maszynie Red Bull Racing jest w stanie rzucić rękawicę Brytyjczykowi.

Hamilton po GP Azerbejdżanu słabszy wynik Mercedesa tłumaczył tym, że "czerwone byki" w tej chwili dysponują lepszym samochodem. Kontra Verstappena była natychmiastowa. - Na jego miejscu powiedziałbym to samo - stwierdził 23-latek w rozmowie z holenderskim "Motorsportem".

- Gdybym siedział w bolidzie Lewisa, to byłbym o 0,2 s. szybszy na okrążeniu od niego. Dlatego nie obchodzi mnie to, co on mówi - dodał Verstappen.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!

Kierowca Red Bulla mógł wygrać GP Azerbejdżanu, ale na pięć okrążeń przed metą w jego bolidzie eksplodowała opona. Zdaniem Verstappena, może to zaważyć na losach walki o tytuł. Przewaga Holendra mogła bowiem wzrosnąć do 14 punktów, tymczasem nadal wynosi tylko 4 "oczka".

- Wygląda na to, że mamy przewagę nad Mercedesem na torach ulicznych. Dlatego chciałbym mieć więcej punktów na koncie. Ważne jest to, że Hamilton w Baku też nie zapunktował, ale oczywiście, że wolałbym opuszczać Azerbejdżan z większą przewagą - stwierdził.

- Na normalnych torach trudniej nam o wyścig, jaki mieliśmy w Baku. Nasz bolid jest bardzo dobry, ale na standardowych obiektach Mercedes będzie bardzo mocny. Dlatego źle się czuję z powodu straconej szansy na powiększenie przewagi. Potrzebujemy punktów w każdej sytuacji. Zwłaszcza że przyjdzie moment, że wrócimy na standardowe tory wyścigowe - podsumował Verstappen.

Czytaj także:
Mercedes ma dwa różne bolidy? Zaskakująca teoria
Ferrari coraz bliżej zwycięstwa. Imponujący progres

Źródło artykułu: