Od słów do czynów. Gwiazda F1 wydała miliony na walkę z rasizmem

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

20 mln funtów - taką kwotę na zmniejszenie różnic w społeczeństwie i wyrównanie szans przeznaczył Lewis Hamilton. Aktualny mistrz świata F1 poprzez firmę Mission 44 chce pomagać osobom ze środowisk wykluczonych w Wielkiej Brytanii.

Lewis Hamilton jest pierwszoplanową postacią w Formule 1, jeśli chodzi o walkę z rasizmem. Brytyjczyk nie ogranicza się jedynie do słów czy gestów. Założona przez niego Komisja Hamiltona wydała niedawno raport, z którego wynika, że ledwie 1 proc. padoku F1 to osoby czarnoskóre. Kierowca Mercedesa chce, aby to się zmieniło w niedalekiej przyszłości.

Formuła 1 już zareagowała na raport Komisji Hamiltona i niedawno ogłosiła specjalny program staży i praktyk skierowany do osób ze środowisk wykluczonych. Teraz na konkretne działanie zdecydował się też sam Brytyjczyk.

We wtorek siedmiokrotny mistrz świata F1 ogłosił, że poprzez organizację charytatywną Mission 44 zamierza dążyć do wyrównywania szans w edukacji i na rynku pracy. Hamilton przekaże na ten cel 20 mln funtów z własnego majątku. Na czele firmy stanął Jason Arthur, który jako dyrektor generalny Mission 44 ma pilnować realizacji jej statutowych celów.

ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!

Co więcej, konkretne kwoty na rzecz Mission 44 mają też przelewać sponsorzy i partnerzy współpracujący z Hamiltonem. Wśród nich znajdzie się Mercedes, który zapowiedział przyjęcie do firmy osób ze środowisk wykluczonych. Niemiecka firma ma też ufundować stypendia studentom kierunków ścisłych.

- Wspieranie ambicji osób ze środowisk wykluczonych zawsze było dla mnie bardzo ważne. Mission 44 to dowód na moje zaangażowanie się w to, by wprowadzić realną zmianę na tym świecie - przekazał Hamilton w specjalnym komunikacie.

- Jako dziecko sam doświadczyłem tego, że pochodzenie z wykluczonego środowiska może wpłynąć na twoją przyszłość. Ja miałem jednak to szczęście, że udało mi się przezwyciężyć problemy dzięki odpowiedniemu wsparciu. Chcę, aby inni młodzi ludzie z różnych środowisk mogli robić teraz to samo - dodał Hamilton.

Hamilton niedawno związał się kontraktem z Mercedesem do końca sezonu 2023. Nie jest tajemnicą, że jedną z kwestii poruszanych podczas negocjacji było wsparcie niemieckiej firmy dla walki z nietolerancją.

- Jesteśmy zachwyceni tym, że możemy stanąć u boku Lewisa podczas ogłaszania akcji Mission 44. On od dawna mówił o wyzwaniach, z którymi mierzył się w motorsporcie. Ma ogromną determinację, by przekształcić swoje doświadczenia w potężne i zdecydowane działania. To pokazuje, z jakim charakterem mamy do czynienia - przekazał Toto Wolff, szef Mercedesa.

Czytaj także:
Szejkowie wyłożą pieniądze na kolejny wyścig F1?
Czarne chmury nad GP Holandii

Źródło artykułu: