Rosjanie stworzą własną F1? Były kierowca Williamsa motywuje do działania
Inwazja Rosji na Ukrainę doprowadziła do wyrzucenia rosyjskich kierowców z międzynarodowej rywalizacji. Pomysł na rozwiązanie problemu ma Siergiej Sirotkin. Były kierowca Williamsa proponuje, by na terenie kraju tworzyć własne serie wyścigowe.
Działania Rosji konsekwentnie potępia Zachód, co ma też swoje odzwierciedlenie w świecie sportu. FIA nie zawiesiła rosyjskich kierowców, ale mogą oni jedynie startować pod neutralną flagą. Na dodatek muszą podpisać dokument, który zobowiązuje ich do nie chwalenia polityki Władimira Putina i zachowania neutralności politycznej. To wywołało ich sprzeciw.
Rosjanie wezmą się za tworzenie nowych serii wyścigowych?
Dokumentu FIA nie podpisało szereg kierowców, przez co nie zobaczymy ich m.in. w wyścigach długodystansowych WEC. Z Formuły 1 wyrzucony został Nikita Mazepin, bo Haas nie chciał być kojarzony z rosyjskim kapitałem i oligarchą Dmitrijem Mazepinem. Jak reagują na to Rosjanie?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelniąCiekawy pomysł ma Siergiej Sirotkin. Były kierowca Williamsa uznał, że okres sankcji Zachodu można wykorzystać do tego, by w Rosji stworzyć atrakcyjne serie wyścigowe, które będą konkurencją dla F1 i innych mistrzostw. "Każdą sytuację można obrócić na swoją korzyść. Obecne realia powinny nas pobudzić do rozwoju sportów motorowych w Rosji, do ich ekspansji" - napisał Sirotkin na kanale Telegram.
"Jestem pewien, że teraz nadszedł najlepszy czas, by tworzyć własne serie wyścigowe i mistrzostwa. Nie wpadam w panikę z powodu sankcji. Nie ulegajmy impulsywnym i pochopnym decyzjom. Wyciągajmy za to wnioski i szukajmy rozwiązań. One zawsze były, są i będą" - dodał kierowca, który startował regularnie w F1 w roku 2018.W obliczu sankcji Zachodu, Rotenberg postanowił wstrzymać finansowanie startów kierowców SMP Racing poza granicami kraju. To wpłynęło na plany Sirotkina, który w sezonie 2022 miał powrócić do ścigania na arenie międzynarodowej w wyścigach długodystansowych.
Sankcje są naruszeniem prawa
Sirotkin ani słowem nie odniósł się do sytuacji w Ukrainie i mordowania niewinnych obywateli tego państwa. Za to nakazanie Rosjanom startów pod neutralną flagą nazwał "decyzją polityczną" i oskarżył Zachód o rujnowanie karier wielu młodych zawodników.
"Jestem bardzo zdenerwowany tym, że sytuacja polityczna na świecie tak wyraźnie wpływa na sport i inne dziedziny, które nie mają nic wspólnego z polityką. To szczególnie smutne dla naszych młodych kierowców, którzy mieli przed sobą świetlaną przyszłość i perspektywę niezłej kariery. Teraz to wszystko zostało zatrzymane" - ocenił były kierowca F1.
Zdaniem Sirotkina, zawieszanie rosyjskich sportowców czy też pozbawianie ich możliwości reprezentowania własnego kraju jest naruszeniem prawa. "Bardzo nieprzyjemne, gorzkie i smutne jest uświadomienie sobie, że takie coś jest możliwe w XXI wieku" - dodał kierowca z Moskwy.Czytaj także:
Wojna mocno wpłynęła na F1. Skutek, którego nikt nie przewidział
Sankcje dotknęły kierowcę F1 z Rosji. "Nie powinno to nikogo dziwić"