Spotkanie pomiędzy Szwecją i Węgrami rozegrano w fińskim Tampere. Na lodowisku nie było zbyt wielu emocji, gdyż hokeiści z kraju Trzech Koron bez większych problemów poradzili sobie z Madziarami. Mecz zakończył się rezultatem 7:1.
O pojedynku byłoby pewnie cicho, gdyby nie zachowanie jednego z węgierskich kibiców. Odnotowano je w Rosji, a wszystko za sprawą tego, że Węgier wszedł na trybuny w koszulce z napisem "Rosja".
Nie umknęło to uwadze ochrony, która momentalnie zareagowała. Służby porządkowe podeszły do węgierskiego fana i nakazały mu zdjęcie koszulki. "Był posłuszny organizatorom" - informuje serwis sports.ru.
- Na białej koszulce widniał napis "Rosja", ale nie było na niej logo drużyny - powiedział Ville Ketonen, kierownik ds. bezpieczeństwa mistrzostw świata. Po tym, jak mężczyzna zdjął koszulkę, kontynuował oglądanie spotkania.
Czytaj także:
Niezwykły rekord Szwajcarów. Szalony mecz Niemców z Duńczykami
Kanada na piątkę. Cenne wygrane gospodarzy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"