Początkowo igrzyska olimpijskie w Tokio 2020 miały odbyć się na przełomie lipca i sierpnia tego roku. Jednak z powodu rozprzestrzeniającej się epidemii koronawirusa japoński rząd wraz z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim podjęły decyzję o przełożeniu najważniejszej sportowej imprezy czterolecia na 2021 rok.
Japoński rząd już myśli nad rozwiązaniami dotyczącymi przyjazdu sportowców, działaczy, a nawet kibiców na igrzyska. Minister ds. organizacji igrzysk Seiko Hashimoto powiedział, że rządzący rozważą złagodzenie ograniczeń wjazdu na terytorium Japonii dla zagranicznych sportowców i przedstawicieli oficjalnych delegacji.
Konieczne będą środki zapobiegające rozprzestrzeniania się koronawirusa, by złagodzić ograniczenia w podróżowaniu. Władze Japonii mają na to rok, ale już teraz zapewniają, że w igrzyskach będą mogli wziąć udział wszyscy sportowcy, którzy się do nich zakwalifikowali. Nawet jeśli dla obywateli danego kraju będzie obowiązywał zakaz wjazdu do Japonii, to wyjątkiem będą właśnie sportowcy i członkowie oficjalnych delegacji olimpijskich.
ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Tour de Pologne pierwszym wyścigiem etapowym w sezonie. "Zgłaszają się wielkie nazwiska!"
- Chcielibyśmy to dokładnie przemyśleć, zwracając uwagę na sportowców i wszystkie powiązane z tym tematy - dodał Hashimoto, którego cytuje portal japantimes.co.jp.
Od lutego Japonia zaostrzyła ograniczenia dotyczące podróżowania dla obywateli innych krajów. Ich zniesienie zależne jest od rozwoju sytuacji epidemicznej. Ma to wpłynąć na ograniczenie liczby zachorowań na COVID-19. W Japonii do tej pory zdiagnozowano 21 868 przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarły 982 osoby.
Igrzyska w Tokio mają odbyć się między 23 lipca i 8 sierpnia 2021 roku. Z kolei od 24 sierpnia do 5 września rozegrane zostaną igrzyska paraolimpijskie.
Czytaj także:
Biznes kwitnie w czasie pandemii. Piotr Piechowiak: Nie potrafię tego wytłumaczyć
Sygnał do świata futbolu: nie ma równości, bogatsi mogą więcej