Polski zespół nie był faworytem do medali w konkursie drużyn mieszanych na olimpijskiej skoczni w Zhangjiakou. Nikt nie zamierzał jednak lekceważyć rywalizacji i do boju posłano Dawida Kubackiego i Kamila Stocha. Skład naszej kadry uzupełniły Nicole Konderla oraz Kinga Rajda.
O ile panowie to ścisła czołówka, o tyle polskie kadrowiczki nie prezentują wysokiego poziomu. W olimpijskim konkursie kobiet sklasyfikowane zostały w czwartej dziesiątce. W drużynowej rywalizacji przełomu nie było.
Zarówno Konderla, jak i Rajda nawet nie zbliżyły się do punktu konstrukcyjnego olimpijskiego obiektu. Rajda uzyskała 80,5 oraz 73,5 metra. Z kolei odległości Konderli to 75,5 i 72,5 metra.
Nasze zawodniczki były zawiedzione takimi występami. Najlepiej obrazuje to relacja Konderli po drugim skoku. Telewizyjne kamery pokazały, jak Polka po swoim skoku zrozpaczona zakryła twarz.
Reprezentacja Polski zakończyła rywalizację w konkursie drużyn mieszanych na szóstym miejscu.
Czytaj także:
"Proszę to koniecznie opublikować". Dostaliśmy też zdjęcie
Polka nie pojawiła się na starcie. Wielki dramat
ZOBACZ WIDEO: Polak dokonał niemożliwego. Mateusz Sochowicz wystartuje na igrzyskach mimo fatalnego wypadku