Od czwartku dwójki bobslejowe zapoznawały się z torem olimpijskim w Pekinie. Łącznie przeprowadzonych zostało sześć ślizgów treningowych.
Do rywalizacji przystąpiło 30 ekip. W tym gronie znalazły się także takie ekipy jak Rumunia, Trynidad i Tobago, Jamajka czy Brazylia.
Ci ostatni mieli problemy podczas sobotniego ślizgu. Kiedy zawodnicy "Canarinhos" zaczęli brać rozbieg, Edson Martins miał problemy z utrzymaniem równowagi, aż w końcu upadł.
Mocno zdezorientowany był prowadzący "boba" Edson Bindilatti. W końcu udało im się wskoczyć do pojazdu i ruszyć w dół toru. Zajęli jednak miejsce w końcu stawki.
Walka o medale w dwójkach rozpocznie się w poniedziałek, 14 lutego. Pierwszy ślizg zaplanowano na godz. 13:05 czasu polskiego. Biało-Czerwoni nie startują.
Not so Cool Runnings... Wer von Euch jeden Montagmorgen? #Olympics2022 #Beijing2022 #Olympics pic.twitter.com/7gVTEhILAu
— Eurosport DE (@Eurosport_DE) February 12, 2022
Czytaj także:
- Szczere wyznanie Polki. "Chciałabym zapaść się pod ziemię"
- Dramatyczne sceny w Pekinie. Snowboardzistka zwieziona z trasy
ZOBACZ WIDEO: Olimpijczycy obawiają się testów w Pekinie. "Odbija się to na organizmie"