27 listopada miało miejsce zaprzysiężenie rządu Mateusza Morawieckiego. Jego kadencja prawdopodobnie potrwa tylko dwa tygodnie. Prezydent Andrzej Duda powierzył dotychczasowemu premierowi misję tworzenia rządu, choć Prawo i Sprawiedliwość nie ma większości w Sejmie (194 mandaty).
To jednak nie przeszkodziło w powołaniu nowego - tymczasowego - gabinetu. Najprawdopodobniej rząd Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania i zostanie rozwiązany po dwóch tygodniach. Misję tworzenia rządu w kolejnym kroku będzie powierzał Sejm, gdzie większość (248 mandatów) ma sojusz Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy.
Stanowisko ministra sportu w rządzie Mateusza Morawieckiego objęła Danuta Dmowska-Andrzejuk. To była szpadzistka, która w trakcie swojej kariery zdobyła m.in. złoty medal mistrzostw świata i Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
Po co Dmowska-Andrzejuk weszła do rządu? O to została zapytana przez "Rzeczpospolitą". Wyjaśniła, że powodem tym nie była miesięczna odprawa.
- Nie przyszłam do rządu dla odprawy. To kwestia odpowiedzialności. Są sprawy, nad którymi w najbliższych dniach będę chciała pracować - powiedziała.
Nad czym zatem będzie przez dwa tygodnie pracować Dmowska-Andrzejuk? Jak wyjaśniła, ważna jest ciągłość pracy urzędu. Ma konkretne plany na przyszłość i będzie próbowała wdrożyć niektóre pomysły, z których być może skorzysta jej ewentualny następca.
Nie zmienia to jednak faktu, że Dmowska-Andrzejuk i inni ministrowie za dwa tygodnie pracy otrzymają nad wyraz godziwe wynagrodzenie. Ich regulaminowa pensja za ten okres wyniesie 18 tysięcy złotych. A to jeszcze nie koniec.
W przypadku dymisji rządu każdy z ministrów otrzymuje bowiem odprawę. Jej wysokość uzależniona jest od czasu sprawowania urzędu. Jeżeli ziści się najbardziej prawdopodobny scenariusz i rząd nie otrzyma wotum zaufania, wysokość odprawy wyniesie 18 tysięcy złotych. Oznacza to, że ministrowie za dwa tygodnie pracy otrzymają aż 36 tysięcy brutto!
Dla Dmowskiej-Andrzejuk to druga kadencja w ministerstwie sportu. Zarządzała już tym resortem od grudnia 2019 do października kolejnego roku.
Czytaj także:
Tyle w dwa tygodnie zarobi nowa minister sportu
Dobrze się przypatrz. Zobacz, kto stanął obok prezydenta