"Trójkobicie" w Lizbonie. To był popisowy występ Anwilu
To się nazywa otwarcie! Koszykarze Anwilu Włocławek czego się dotknęli zamieniali w punkty. W Lizbonie - w pierwszym meczu FIBA Europe Cup - rozbili Sporting 113:89. O ich liczbach i popisowej pierwszej kwarcie mówić będzie się jeszcze długo.
Do hali Sportingu "weszli z buta" razem z futrynami. W pierwszej kwarcie meczu wykorzystali... 10 z 13 rzutów zza łuku! Zdobyli w niej łącznie 42 punkty.
Gospodarze od początku leżeli na łopatkach i co chwilę byli liczeni. Nie byli w stanie w żaden sposób zatrzymać tego gradu "trójek", jaki leciał w kierunku ich kosza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końcaW całym spotkaniu podopieczni Przemysława Frasunkiewicza trafili aż 21 razy zza łuku przy 66-cio procentowej skuteczności! Swoją wielką formę potwierdził Michał Nowakowski, autor 24 punktów i pięciu trafień zza linii 6,75 mając 8/9 z gry.
Co ważniejsze jednak swoje w końcu pokazał Josh Bostic, którego dyspozycja po kontuzji Janariego Joesaara będzie kluczowa. Amerykanin nareszcie... trafiał. 5 z 6 prób zza łuku wylądowało w koszu. Skompletował 19 "oczek", pięć zbiórek i cztery asysty.
113 zdobytych punktów, 21/32 w rzutach za trzy punkty, 68 procent skuteczności rzutów z gry i 30 rozdanych asyst - w ten sposób Anwil przywitał się w z Europą w sezonie 2022/2023.
Kolejny mecz w ramach rozgrywek FIBA Europe Cup Anwil rozegra 19 października. Wtedy w Hali Mistrzów zmierzy się z Karhu Basket.
Sporting Lizbona - Anwil Włocławek 89:113 (23:42, 21:22, 17:20, 28:29)
Sporting: Travante Williams 21, D.J. Fenner 15, Joao Fernandes 10, Diogo Ventura 9, Marcus LoVett 7, Antonio Monteiro 6, Isaiah Armwood 6, Ricardo Monteiro 6, Ivica Radić 5, Marko Loncovic 4.
FIBA Europe Cup 22/23, grupa G
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 11 | 7 | 4 | 947 | 842 | 18 |
2 | Karhu Basket | 6 | 5 | 1 | 540 | 501 | 11 |
3 | Sporting Lizbona | 6 | 3 | 3 | 531 | 565 | 9 |
4 | Brose Baskets Bamberg | 5 | 4 | 1 | 426 | 395 | 9 |
5 | CSM CSU Oradea | 5 | 2 | 3 | 402 | 398 | 7 |
6 | Egis Kormend | 6 | 0 | 6 | 458 | 537 | 6 |
7 | Keravnos B.C. | 5 | 1 | 4 | 359 | 425 | 6 |
Zobacz także:
Sochan znów pojawił się wyjściowym składzie
Trwa czarna seria Legii i... Groselle'a