Wrócił Jeremy Sochan. Cenny sukces Spurs

Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Jeremy Sochan (po lewej)
Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Jeremy Sochan (po lewej)

San Antonio Spurs wracają na właściwe tory. Odnieśli właśnie trzecie zwycięstwo z rzędu. Wkład w ten sukces miał Jeremy Sochan.

Kibice koszykówki w Polsce czekali na ten moment. Jeremy Sochan, który przez uraz mięśnia czworogłowego opuścił pięć meczów Spurs i pauzował od 27 listopada, w poniedziałek wrócił do gry. 19-latek rozpoczął starcie z Cleveland Cavaliers nie w wyjściowej piątce, jak miało to miejsce we wcześniejszych meczach, ale jako rezerwowy.

Trener Gregg Popovich jeszcze go oszczędzał. Sochan spędził na parkiecie 18 minut, a w tym czasie zdobył dwa punkty, trzy zbiórki oraz trzy asysty, popełnił też stratę i dwa faule.

Skrzydłowy trafił 1 na 4 oddane rzuty z pola (0/2 za trzy, 0/2 za 1). Warto jednak podkreślić, że Polak miał najwyższy wskaźnik plus/minus w całym zespole. Spurs z nim na boisku byli o 14 punktów lepsi od rywali.

Drużyna z Teksasu w ostatnim czasie miała na swoim koncie nawet 11 porażek z rzędu, ale teraz po tym paśmie nie ma już śladu. Spurs odnieśli właśnie trzeci z rzędu, a dziewiąty sukces w sezonie 2022/2023, pokonując na własnym parkiecie Cleveland Cavaliers 112:111.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

Świetny był rezerwowy rzucający, Josh Richardson, autor 24 punktów. Lider "Ostróg", Keldon Johnson wykorzystał tylko 8 na 25 oddanych prób z pola, ale wywalczył 21 "oczek".

Goście z Ohio mieli spory problem z celnością. Trafili tylko 5 na 23 wykonane rzuty za trzy. Cavaliers na finiszu mogli jeszcze odwrócić losy spotkania, ale Donovan Mitchell został zablokowany, a następnie z dystansu przestrzelił Darius Garland.

- To utalentowana grupa. Kiedy wchodzą na właściwe obroty, łapią pewność siebie, a my nie podeszliśmy do nich z należytym respektem i zapłaciliśmy za to karę. Takie rzeczy nie mogą się dziać - mówił w rozmowie z mediami Mitchell, który zdobył dla Cavaliers 28 punktów. Drużyna z Cleveland, plasująca się obecnie na wysokim, trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej, doznała 11. porażki w sezonie.

Wynik:

San Antonio Spurs - Cleveland Cavaliers 112:111 (29:27, 36:22, 27:29, 20:33)
(Richardson 24, Johnson 21, Vassell 16 - Mitchell 28, LeVert 23, Garland 18)

Czytaj także: Hit dla mistrza! Profesorski występ lidera Śląska Wrocław
Szaleństwo w Dąbrowie Górniczej! Ale mecz

Komentarze (0)