W czwartek do półfinału awansował Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych, a w sobotę pewnym krokiem do kolejnej rundy przeszły Dziki Warszawa. Wyjazdowy pojedynek z Decką Pelplin okazał się dla faworyta zdecydowanie łatwiejszy niż dwa spotkania, które te ekipy rozegrały w stolicy. Goście prowadzili przez cały mecz, wygrali wszystkie kwarty i tylko w pierwszej części (15:13) mieli małe problemy.
Różnicę zrobiły "trójki" - 14/31 Dzików przy 5/25 Decki. Wyżej notowany zespół miał też więcej zbiórek (45:32), a wynik mógł być jeszcze wyższy, bo przyjezdni wykorzystali tylko 14/27 rzutów wolnych. Fatalną skuteczność w tym elemencie (2/9) miał Mateusz Bartosz, ale i tak skompletował double-double (12 punktów i 11 zbiórek). Maksymilian Motel rzucił 20 "oczek" (6/10 za trzy), a koszykarzy Decki próżno szukać w czołówce strzelców tego meczu.
Jednostronny był też drugi mecz odbywający się na Kociewiu. SKS Starogard Gdański wygrał z GKS-em Tychy 108:76. W tej parze jednak rozstrzygnięcia nie zapadły, bo starogardzianie prowadzą 2:1. Popisowa w ich wykonaniu była szczególnie pierwsza połowa (63:32).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
W tej części trafili 10/15 prób za dwa, 10/16 za trzy punkty oraz 13/14 rzutów wolnych. Do tego trzecią kwartę rozpoczęli od serii 10 "oczek" pozbawiając rywali złudzeń. W całym meczu SKS trafił 18/33 "trójek", a GKS 7/25. Dla gości 22 punkty (5/9 za trzy) rzucił Maciej Koperski, a po drugiej stronie o "oczko" mniej uzyskał Wojciech Czerlonko (7/10 z gry).
Wielkiej konkurencji nie miał, ale zdecydowanie najciekawszy okazał się ostatni sobotni mecz. Sensation Kotwica Kołobrzeg wygrała 73:64 z HydroTruckiem Radom. Czwarty pojedynek w tej parze odbędzie się w niedzielę o godz. 20:00. Dwie godziny wcześniej zmierzą się SKS i GKS. W Kołobrzegu gospodarze odrobili dziewięć punktów (9:18) i zwyciężyli po świetnej czwartej kwarcie (26:15). Gospodarze trafili 12/29, a goście 11/38 "trójek".
James Washington zdobył dla Sensation Kotwicy 19 punktów (6/16 z gry). W HydroTrucku po 17 "oczek" mieli Filip Zegzuła i niespodziewanie Błażej Sowa. Dla młodzieżowca był to najlepszy mecz w sezonie. Ten duet wspierał Damian Jeszke (po 12 punktów i zbiórek). Nieskuteczny Kaheem Ransom (4/16 z gry) dołożył 12 "oczek", po sześć zbiórek i asyst. Pozostali gracze jednak zdobyli łącznie... sześć punktów.
Wyniki 3. meczów ćwierćfinałowych Suzuki I ligi (do trzech zwycięstw):
Decka Pelplin - Dziki Warszawa 62:88 (13:15, 12:24, 16:23, 21:26)
Decka: Dzierżak 11, Ciesielski 10, Konopatzki 9, Wyszkowski 8, Janik 7, Kopycki 7, Wińkowski 4, Sączewski 3, Kulis 2, Tyszka 1.
Dziki: Motel 20, Aleksandrowicz 19, Kuźkow 16, Bartosz 12, Czujkowski 9, Munyama 6, Komenda 4, Grochowski 2, Griszczuk 0, Janik 0, Wojciechowski 0.
Stan rywalizacji: 3-0 dla Dzików
SKS Starogard Gdański - GKS Tychy 108:76 (33:13, 30:19, 29:27, 16:17)
SKS: Czerlonko 21, Lis 18, Małgorzaciak 16, Ziółkowski 15, Venzant 12, Janiak 7, Reszka 6, Motylewski 4, Burczyk 3, Cebula 3, Życzkowski 2, Perzanowski 1.
GKS: Koperski 22, Krajewski 13, Mąkowski 10, Kędel 9, Nowakowski 8, Chodukiewicz 4, Wieloch 4, Kamiński 3, Trubacz 2, Wspaniały 1, Jakacki 0, Ziaja 0.
Stan rywalizacji: 2-1 dla SKS-u
Sensation Kotwica Kołobrzeg - HydroTruck Radom 73:64 (12:18, 19:13, 16:18, 26:15)
Sensation Kotwica: Washington 19, Kurpisz 14, Kowalenko 9, Dzierżak 7, Pieloch 7, Długosz 6, Śmigielski 6, Pułkotycki 3, Klawa 2.
HydroTruck: Sowa 17, Zegzuła 17, Jeszke 12, Ransom 12, Formella 3, Patoka 3, Sadło 0, Zalewski 0.
Stan rywalizacji: 2-1 dla HydroTrucka
Bez niego też wygrali. Kontuzje i ważny powrót w meczu EBL
WKS Śląsk rzucił się na Stal i wziął hit w Ostrowie!