Legia lepsza od Anwilu. Nowe gwiazdy błyszczą

Materiały prasowe / Anwil Włocławek / Nowy zespół Anwilu Włocławek
Materiały prasowe / Anwil Włocławek / Nowy zespół Anwilu Włocławek

Koszykarze Legii Warszawa - w meczu rozgrywanym na Bemowie - pokonali Anwil Włocławek 80:55. W barwach zespołu ze stolicy bardzo dobrze wypadli nowi zawodnicy, Amerykanie: Pipes - Vital i Polak: Kolenda. W Anwilu nie zagrali Bell i Joesaar.

Dla obu zespołów był to drugi sparing w okresie przygotowawczym przed sezonem 2023/2024. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wcześniej pokonali Dziki Warszawa, z kolei włocławianie, triumfatorzy FIBA Europe Cup z minionych rozgrywek, okazali się lepsi od SKS Starogard Gdański.

W czwartkowym sparingu górą byli warszawianie, którzy wygrali 80:55. Tak wysoką przewagę zespół Kamińskiego zbudował w drugiej połowie, którą zwyciężył różnicą 20 punktów.

Wśród gospodarzy błyszczeli Amerykanie Shawn Pipes i Christian Vital, którzy mają odgrywać ważne role w warszawskim zespole w nadchodzących rozgrywkach. W sparingach prezentują się dobrze, na dodatek przedstawicieli Legii chwalą tych zawodników za ciężką i sumienną pracę na treningach. Podobno obaj zostają po zajęciach i pracują nad swoimi mankamentami. Na meczach pokazują szybkość, skuteczność i panowanie nad piłką.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: on ciężko trenuje, ona wygrzewa się na łodzi

W Legii nieźle prezentuje się także kadrowicz Michał Kolenda (w czwartek 15 pkt), który po wielu latach zmienił pracodawcę. Trefla Sopot zamienił na Legię, w której ma zrobić kolejny krok do przodu w swojej karierze.

W Anwilu - ponownie - zabrakło obcokrajowców: Amira Bella i Janariego Joesaara. Obaj dochodzą do siebie po kontuzjach. Nie ma jednak żadnego powodu do zmartwień. Amerykanin i Estończyk realizują wcześniej nakreślone plany rehabilitacji i są coraz bliżej powrotu do gry. "Obaj gracze trenują, ale sztab szkoleniowy będzie wprowadzał ich do gry stopniowo" - czytamy w tekście na kkwloclawek.pl.

W barwach Anwilu najwięcej punktów zdobył Jakub Garbacz, autor 16 punktów. To był pierwszy występ kadrowicza we włocławskim zespole. Był pierwszy w kontrach, atakował obręcz, a nawet pokusił się o kilka wsadów. Trener Przemysław Frasunkiewicz mocno wierzy w jego umiejętności, liczy na to, że wejdzie w buty Phila Greene'a.

- Na poziomie meczów reprezentacji i europejskich pucharów pokazał, że może być bardzo niebezpiecznym zawodnikiem. Należy pamiętać, że - też na przykładzie Phila Greene'a - strzelcy mają okresy, w których potrafią nie trafiać seriami, ale są też okresy, gdzie są nie do zatrzymania.Oczywiście ciężko zastąpić gracza 1 do 1, ale chciałbym, by Kuba pełnił podobną rolę jak Phil. Ten - co warto dodać - nie był wybitny w kończeniu przy obręczy. Tutaj może być upgrade, bo Kuba jest atletą, jest dużo większy i wydaje mi się, że w tych akcjach będzie radził sobie lepiej. Chcemy, by kilka razy mocniej szarpnął obręczą - mówił Frasunkiewicz w rozmowie z WP SportoweFakty.

W sobotę rewanż między tymi zespołami. Mecz odbędzie się w Hali Mistrzów. Klub z Włocławka informuje, że osoby, które przy kupnie karnetu otrzymały zaproszenie, będą mogły obejrzeć na żywo sparing z Legią.

Legia Warszawa - Anwil Włocławek 80:55 (21:17, 19:18, 17:8, 23:12)

Legia:
Vital 18, Pipes 18, Kolenda 15, Cowels 9, Holman 8, Linowski 7, Wieluński 3, Sobin 2, Wyka 0.
Anwil

: Garbacz 16, Kostrzewski 11, Groves 8, Petrasek 6, Young 6, Łączyński 3, Siewruk 3, Sanders 2, Łazarski 0, Wadowski 0.

Zobacz także:
- Przemysław Frasunkiewicz: Sanders jeszcze lepszy, Garbacz przejmie rolę Greene'a
- Amerykanin stara się o polski paszport. Są nowe informacje
- Podziemski i Mathews w kadrze Polski? Mamy nowe informacje
- Michał Nowakowski: Kontrakt w Kingu to wyróżnienie [WYWIAD]

Komentarze (0)