Czarni idą za ciosem. Jest nowy sponsor i transfer!

Żan Tabak: Pomyliłem się. Teraz zmieniliśmy koncepcję [WYWIAD]

Najnowszym nabytkiem Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - jak udało nam się nieoficjalnie ustalić - jest 26-letni skrzydłowy Verners Kohs, który w układance Mantasa Cesnauskisa zastąpił zwolnionego niedawno Cartera Hendricksena (nie sprawdził się pod względem sportowym, na dodatek miał problemy ze zdrowiem). Klubowi ze Słupska jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek udało się znaleźć nowego zawodnika, który ma duże doświadczenie na europejskich parkietach.

Łotysz Kohs może pochwalić się występami m.in. w lidze łotewskiej, hiszpańskiej, włoskiej czy VTB (z VEF Ryga). W przeszłości był także etatowym reprezentantem łotewskich młodzieżówek (U-16, U-18 i U-20). Ostatnio był zawodnikiem holenderskiego Heroes Den Bosch, z którym grał w rozgrywkach FIBA Europe Cup.

Koszykarz średnio na parkiecie spędzał około 20 minut, notując w tym czasie 9,8 punktu i 3,2 zbiórki. Miał ponad 40-procentową skuteczność w rzutach z dystansu (21/49). Swój najlepszy występ zanotował przeciwko estońskiemu BC Parnu Sadam (zdobył wtedy 21 pkt i 7 zb).

ZOBACZ WIDEO: Zdecydowany komentarz po wyborze Probierza. "Jeden z najlepszych polskich trenerów"

W Słupsku liczą na jego duże doświadczenie, które umożliwi szybką adaptację do nowych warunków. W zespole prowadzonym przez Cesnauskisa jest bowiem spora wyrwa na pozycji "cztery" po rozstaniu z Amerykaninem. W sparingach dochodziło do takich sytuacji, że jako silny skrzydłowy musiał występować Bartosz Jankowski. Teraz minuty na tej pozycji będą dzielić Szymon Wójcik i Verners Kohs.

26-letni Kohs jest czwartym obcokrajowcem z kontraktem w słupskiej ekipie. Wcześniej umowy podpisali MaCio Teague, Mike Caffey (obaj to gracze obwodowi) i środkowy Benas Griciunas.

Warto też dodać, że to kolejny transfer Czarnych Słupsk w ostatnich dniach. Wcześniej klub pozyskał reprezentanta Polski Michała Michalaka. To jeden z głośniejszych transferów tego lata w Orlen Basket Lidze. W Słupsku nie ukrywają, że ten transfer nie byłby możliwy, gdyby nie podpisanie nowej umowy sponsorskiej ze spółką skarbu państwa. To Energa Grupa Orlen. Oficjalnie ogłoszenie tego partnera odbyło się w siedzibie spółki na środowej konferencji prasowej. To wielki dzień dla słupskiej koszykówki, która zyskała mocnego partnera.

- To jest mój szósty sezon w roli prezesa klubu ze Słupska. Uważam, że z każdym rokiem udowadniamy, że jesteśmy podmiotem godnym zaufania. Ma to olbrzymie znaczenie przy rozmowach z różnymi partnerami. Ci nas - i także mnie jako prezesa - sprawdzają na różne sposoby. Prawda jest taka, że od kilku lat starałem się o tak znaczącego partnera. Mam nadzieję, że to początek czegoś wielkiego - powiedział Michał Jankowski, prezes zarządu Czarnych Słupsk.

Budżet klubu wzrośnie, choć na konferencji prasowej nie ujawniono żadnych konkretnych kwot. Wiemy, że logo nowego partnera znajdzie się na koszulkach słupskiego zespołu. Nazwa klubu pozostaje bez zmian.

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk w I kolejce Orlen Basket Ligi zagrają na własnym parkiecie z PGE Spójnią Stargard. Spotkanie odbędzie się w piątek. Początek zmagań o 17:30. Transmisja w Polsacie Sport Extra.

Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
- Victor Sanders, gwiazda Anwilu Włocławek: Po to wróciłem do Polski!
- Przemysław Frasunkiewicz: Sanders jeszcze lepszy, Garbacz przejmie rolę Greene'a
- Grzegorz Kamiński: Powrót do Arki lepszym wyborem niż Legia [WYWIAD]
- Aaron Cel: To prawdopodobnie mój ostatni sezon [WYWIAD]