Co najmniej do końca sezonu 2025/2026 Jeremy Sochan będzie zawodnikiem San Antonio Spurs - szefostwo "Ostróg" wykorzystało swoją opcję w kontrakcie zawodnika.
Do NBA reprezentant naszego kraju trafił w 2022 roku, kiedy to Spurs wybrali go z 9. numerem draftu. Sochan od początku pełnił ważną rolę w drużynie prowadzonej przez doświadczonego szkoleniowca, Gregga Popovicha.
Ten w poprzednim sezonie eksperymentował nawet z ustawieniem Polaka na pozycji rozgrywającego. Teraz jednak drużynę wzmocnił weteran Chris Paul, zatem Sochan wróci na swoją nominalną pozycję skrzydłowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Warto dodać, że decyzja Spurs względem Sochana zagwarantowała mu prawie 7,1 mln dolarów, czyli w przeliczeniu ok 28,1 mln złotych. Łącznie przez dwa najbliższe sezony 21-letni koszykarz zarobi 12,6 mln dolarów (prawie 50 mln złotych).
Przez dwa lata gry w barwach Spurs Sochan rozegrał 130 spotkań, notując w nich średnio 11,3 punktu, 5,9 zbiórek oraz 3 asysty. Tylko czterech meczów nie rozpoczął w wyjściowej piątce.
Końcówkę poprzedniego sezonu opuścił z powodu urazu stopy. Potrzebny był zabieg - 3 kwietnia przeszedł artroskopię stawu skokowego. Rehabilitacja przebiegła pomyślnie, a Sochan już w lipcu walczył (bez powodzenia) z reprezentacją Polski o udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
San Antonio Spurs w swoim pierwszym meczu nowego sezonu NBA zagrają na wyjeździe. W derbach Teksasu zmierzą się z ubiegłorocznym finalistą, drużyną Dallas Mavericks. Spotkanie odbędzie się w nocy z 24 na 25 października o godz. 1:30.