Tylko dwa zwycięstwa w pięciu meczach i 13. miejsce w Konferencji Zachodniej. To aktualna sytuacja Denver Nuggets, mistrzów NBA z 2023 roku. Teraz dodatkowo problemy zdrowotne ma ich lider, Jamal Murray.
Gwiazdor ekipy z Kolorado został objęty protokołem związanym z wstrząśnieniem mózgu, którego jak się okazało, doznał w ostatnim ligowym meczu z Minnesota Timberwolves. Murray musiał zejść z boiska w trzeciej kwarcie.
Do pechowego zdarzenia doszło z udziałem Juliusa Randle'a. Ten nieumyślnie uderzył barkiem w nos Murraya. Gracz gospodarzy odczuł silny ból, ale kontynuował grę przez kolejne cztery posiadania piłki. Ostatecznie opuścił boisko w przerwie na żądanie i udał się do szatni na dodatkowe badania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Trener Nuggets, Mike Malone, na gorąco nie miał szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia jednego ze swoich kluczowych zawodników. - To było naprawdę mocne uderzenie. Zawsze będziemy dbać o zdrowie i bezpieczeństwo naszych graczy. Jeśli Jamal nie będzie mógł zagrać w sobotę, będziemy starali się, aby jak najszybciej wrócił do gry, ale nie chcę spekulować, bo nie znam szczegółów jego stanu zdrowia - podkreślał w rozmowie z mediami.
Murray zdobył sześć punktów, trafiając 2 z 7 rzutów w ciągu 22 minut na parkiecie. Nuggets przegrali z Timberwolves 116:119.
To kontynuacja stosunkowo słabego początku sezonu dla Murraya, który we wrześniu podpisał czteroletni kontrakt o wartości 208 milionów dolarów. W pierwszych czterech meczach, przed piątkowym spotkaniem, notował średnio 18,8 punktu na skuteczności 37,9-procent.