Zion Williamson, gwiazda New Orleans Pelicans, pojawił się na lokalnym boisku w Nowym Orleanie, by zaprezentować odnowione miejsce do gry w koszykówkę. Podczas dnia medialnego drużyny Williamson zwrócił uwagę widzów swoją wyraźną przemianę, będącą efektem nowego reżimu treningowego, który realizował latem.
- Naprawdę poczułem zmianę w swoim ciele - powiedział Williamson dziennikarzom. - Nie czułem się tak dobrze od czasów szkoły średniej i studiów, kiedy mogłem wejść na salę i po prostu czuć się świetnie - dodaje.
Williamson podkreślił, że duży wpływ na jego przemianę miał Daniel Bove, dyrektor ds. przygotowania fizycznego Pelicans. Program treningowy obejmował m.in. boks oraz ćwiczenia na boiskach do futbolu amerykańskiego. Celem było nie tylko zredukowanie wagi, ale także ograniczenie kontuzji, które od lat utrudniały karierę zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
- Naprawdę poczułem zmianę w swoim ciele dzięki programowi Daniela Bove'a. Dobrze jest po prostu czuć się dobrze - podkreślił Williamson.
W kwietniu do sztabu Pelicans dołączył Joe Dumars jako wiceprezes ds. operacji koszykarskich. Williamson zaznaczył, że Dumars będzie wymagał od niego konsekwencji i odpowiedzialności.
- On będzie mnie rozliczał, a jednocześnie powierzy mi wiele odpowiedzialności, z czego bardzo się cieszę. Wiem, że będzie ode mnie wymagał bardzo dużo, a jeśli się potknę, natychmiast pomoże mi wrócić na właściwą drogę. - powiedział Williamson o Dumarsie.
Williamson rozpoczyna siódmy sezon w NBA, wciąż mając opinię jednego z najbardziej utalentowanych, ale i najczęściej kontuzjowanych zawodników ligi. Od debiutu w 2019 r. opuścił aż 268 meczów z powodu urazów lub innych przyczyn. Jego waga i kondycja były przedmiotem licznych dyskusji w środowisku koszykarskim.