Terry Rozier, rozgrywający Miami Heat, został aresztowany wczesnym czwartkowym rankiem, 23 października, w związku ze śledztwem FBI w sprawie zakładów bukmacherskich.
Informację przekazał na portalu X dziennikarz Shams Charania z ESPN. Dyrektor FBI Kash Patel oraz przedstawiciele Eastern District of New York zapowiedzieli konferencję prasową na godzinę 10:00 czasu lokalnego (godz. 16:00 czasu środkowoeuropejskiego), podczas której ogłoszone zostaną szczegóły aresztowań związanych z tą sprawą.
ZOBACZ WIDEO: W Warszawie powstanie nowa hala. "Najwyższy czas"
Aresztowanie Roziera miało miejsce w hotelu w Orlando na Florydzie, po tym jak Heat przegrali środowy mecz NBA z Orlando Magic (121:125). Rozier nie wystąpił w tym spotkaniu.
Śledztwo ma dotyczyć podejrzanych wzorców zakładów na statystyki Roziera. Już 23 marca 2023 roku, przed meczem Charlotte Hornets z New Orleans Pelicans, bukmacherzy w kilku stanach zgłaszali podejrzanie duże zainteresowanie zakładami na "under" (poniżej) w punktach, zbiórkach i asystach Roziera.
Nieoczekiwany wzrost tych zakładów spowodował wstrzymanie ich przyjmowania na tego zawodnika. W tamtym meczu Rozier (Hornets) grał... zaledwie 10 minut, po czym opuścił boisko, powołując się na kontuzję stopy.
Sprawa ma związek z szerszym skandalem bukmacherskim, w który zamieszany był Jontay Porter, były środkowy Toronto Raptors. Porter został zdyskwalifikowany przez NBA wiosną 2024 roku za manipulowanie wynikami własnych występów w dwóch meczach sezonu 2023/2024, do czego przyznał się w sądzie i oczekuje na wyrok w grudniu.