Arkadiusz Rusin (trener CCC): Mamy ogromny problem z koncentracją podczas ligowych spotkań. Artego mocno obnażyło nasze braki. Trudno w zasadzie coś dobrego powiedzieć o naszej grze, kompletnie nie zrealizowaliśmy założen taktycznych w defensywie. O tym świadczy chociaż końcowy wynik w straconych punktach. To był zupełnie inny zespół niż podczas środowej potyczki w Eurolidze.
Agnieszka Majewska (kapitan CCC): O naszej porażce zaważyła przede wszystkim fatalna gra pod tablicami w samej końcówce. Ten element gry oddałyśmy Artego. Takiej drużynie jak CCC nie mogą się zdarzać takie momenty. W Eurolidze potrafimy grać świetnie, natomiast w FGE to wszystko wygląda zupełnie inaczej. Musimy znaleźć tego powody.
Adam Ziemiński (trener Artego): W sobotę miałem sen, w którym cieszymy się z wygranej nad CCC. Jak widać, czasem sny się spełniają. Zwycięstwo nad CCC Polkowice daje nam duże możliwości w kontekście walki o czołową ósemkę rozgrywek. Wszystkie dziewczyny zostawiły wiele zdrowia na parkiecie. My wykorzystaliśmy nieobecność Ivy Perovanovic. Kolejny zespól z czołówki po awansie mamy już na rozkładzie. Pozostała już tylko Wisła.
Paulina Kuras (Artego Bydgoszcz): Cieszy nie tylko wynik, ale również dobra gra w obronie i pod obiema tablicami. Polkowiczanki chyba nas trochę zlekceważyły na początku, dzięki czemu mogłyśmy później kontrolować przebieg gry i cieszyć się z dwóch punktów.