Katie Douglas i Tina Charles nie zagrają w pierwszym meczu Wisły Can-Pack Kraków w żeńskiej Eurolidze. Jeżeli do tego dołożymy kontuzję Darii Mieloszyńskiej, to widać gołym okiem, że potencjał kadrowy mistrzyń Polski został znacznie obniżony. Działacze zastanawiają się nad sprowadzeniem dwóch zawodniczek, które miałyby wzmocnić zespół w rozgrywkach pucharowych. Istnieje jednak możliwość, że kontraktowanie kolejnych zawodniczek nie będzie konieczne. - Jesteśmy przygotowani na awaryjny wariant. Jeśli potwierdzą się wstępne rokowania co do szybszego powrotu Katie do gry, należy postawić sobie pytanie, czy kontraktowanie kolejnej koszykarki na dwa lub trzy mecze ma sens. Zwłaszcza, że idą za tym duże koszty - powiedział dla Przeglądu Sportowego trener Piotr Dunin-Suligostowski.
Charles w minionym sezonie została wybrana najbardziej wartościową zawodniczką WNBA. Do dyspozycji trenerów powinna być już na 2. kolejkę Euroligi zaplanowaną na 31 października. Zawodniczkami, które miałyby ją zastąpić są Alana Beard i Shameka Christon. Trener Białej Gwiazdy potwierdza, że jedna z tych zawodniczek znajduje się na liście życzeń klubu.
Źródło: Przegląd Sportowy
