[b]
Karol Wasiek: Pewnie to pytanie słyszałeś już kilka razy. Dlaczego...[/b]
David Barlow: (śmiech). Dlaczego zostałem koszykarzem Stelmetu Zielona Góra? Tak?
O to chciałem właśnie zapytać.
- Byłem przygotowany na to pytanie. Nie da się ukryć, że trafiłem do Stelmetu Zielona Góra z powodu Euroligi. Każdy koszykarz marzy o grze w Eurolidze, ale tylko nieliczni mogą występować w tych elitarnych rozgrywkach. Oczywiście cieszę, że z tego powodu, że poznam nową kulturę koszykarską, bo to jest ważne.
Ale rozumiem, że Euroliga była tym najważniejszym czynnikiem?
- Oczywiście! Euroliga to druga najlepsza liga na świecie, zaraz po NBA. Tego nie ma co ukrywać, ponieważ w tych rozgrywkach nie ma słabych drużyn. Trzeba być przygotowanym do każdego spotkania.
Miałeś jakieś inne opcje? Dlaczego nie zostałeś w Murcji?
- Miałem wiele opcji z różnych krajów, ale zdecydowałem się jednak na Stelmet. Mogłem pozostać w Murcji, ale nie ukrywam, że chciałem spróbować czegoś nowego. Jestem podekscytowany nowym wyzwaniem.
[b]
A nie boisz się tego, że ten skok z hiszpańskiej ligi do polskiej będzie zbyt duży?[/b]
- Nie wiem za dużo o polskiej lidze, więc nie chcę się na ten temat wypowiadać. Wiem z kolei, że Euroliga jest znacznie silniejsza od ligi ACB, dlatego nie mogłem odmówić Stelmetowi. To była naprawdę kusząca propozycja.
Dlaczego zdecydowałeś się na dwuletni kontrakt?
- Taka była wizja działaczy klubu, a ona bardzo przypadła mi do gustu. Chciałem stabilizacji i włodarze mi to umożliwili, więc jestem im za to bardzo wdzięczny.
Wiesz coś więcej na temat zespołu?
- Nie znam żadnego koszykarza z tego zespołu. Wiem tylko, że Stelmet zdobył w poprzednim sezonie mistrzostwo Polski, co jest gwarancją gry w Eurolidze. Widziałem także, że w Zielonej Górze jest piękna hala, która na każdym meczu jest praktycznie pełna. Słyszałem, iż atmosfera na spotkaniach jest naprawdę gorąca. To mi bardzo odpowiada!