Mikołajec: W zespole drzemie potencjał

Podczas minionego weekendu Basket ROW Rybnik zajął drugie miejsce na międzynarodowym turnieju w Hradec Kralove, gdzie uległ tylko gospodyniom. Trener był generalnie zadowolony.

Śląska ekipa, która przygotowuje się do ponownego startu w ekstraklasie nie zawiodła. Dość pewnie pokonała takie kluby jak Piestanske Cajky, SK NOEM Brno czy beniaminka BLK, Wilki Morskie Szczecin. Dzięki temu sztab szkoleniowy oraz team utwierdzili się poniekąd w przekonaniu, że obrany kierunek pracy podczas sezonu powinien przynieść zamierzone efekty. - Bez dwóch zdań był to dla nas dobry sprawdzian. Rozegraliśmy dużo meczów, a na tym etapie pracy zdecydowanie o to nam chodzi. Nawet nie wyniki były najważniejsze, a możliwość gry z trudnymi rywalami - uważa Kazimierz Mikołajec.

Rybniczanki pozytywne fragmenty notowały już we wcześniejszych potyczkach przeciwko krakowskiej Wiśle, lecz wtedy brakowało trochę konsekwencji. Teraz pod tym względem całość wyglądała lepiej. Ponadto wyklarowała się nieco sytuacja w ofensywie, gdzie część dziewczyn udowodniła na ile je stać. - Wykorzystywaliśmy pełny skład, bo musimy zgrać zespół. Cieszy mnie to, że wszystkie koszykarki wystąpiły i zdobyły w finale swoje punkty.

Nawiązując do rozgrywek, w drużynie od dawna mówiono, że cel stanowi mistrzostwo. Nie pierwsza czwórka czy szóstka, tylko właśnie najważniejsze trofeum. A ile uda się wywalczyć? - W teamie drzemie spory potencjał. Podczas starcia ze Szczecinem pokazaliśmy charakter, gdy w drugiej połowie potrafiliśmy odwrócić scenariusz i odrobić straty. Oczywiście dużo pracy przed nami, ale na chwilę obecną można być zadowolonym - twierdzi trener.

Pokusił się on także o indywidualną ocenę niektórych podopiecznych. - Bez wątpienia najrówniej prezentowała się Walker. Swoje robiła Velinovic, jednak w mojej opinii z niej da radę jeszcze więcej wyciągnąć. Każde kolejne spotkanie jest ważne dla Agnieszki Kułagi, która ma za sobą przerwę. Cieszy odważna postawa i duży postęp Joanny Łabuz. Największy wpływ natomiast na nasze poczynania będzie miała z pewnością Rebecca Harris - kończy.

Czytaj więcej na www.basketrow.pl

Komentarze (0)