Anegdotka trenera Pesicia na temat meczu ze Stelmetem

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Na konferencji prasowej po meczu Bayernu Monachium ze Stelmetem Zielona Góra trener Svetislav Pesić bardzo doceniał klasę rywala. Narzekał, że kibicom, jak i samym zawodnikom zabrakło nieco pokory przed tym spotkaniem. Zresztą przytoczył nawet anegdotkę, a bardziej fragment rozmowy z jego znajomym przed samym spotkaniem, która brzmiała mniej więcej tak:

(Kolega trenera mówi): Z kim gracie w czwartek, bo chcę kupić bilety na mecz?
(Trener) : Ze Stelmetem Zielona Góra.
(Kolega): A to nie idę, bo i tak wygracie wysoko, pójdę sobie na inny mecz.

Trener Pesić denerwował się, że w Monachium jego drużyna postrzegana jest, jak wielki zespół, który ma każdego pokonywać w Europie. - Musimy zrozumieć, że w każdym meczu gramy z mistrzem danego kraju i należy podejść do spotkania z odpowiednim szacunkiem. Wszyscy w Monachium muszą zrozumieć, że koszykarski Bayern nie osiągnął jeszcze nic do tej pory i nie możemy sobie pozwolić na lekceważenie przeciwników - grzmiał serbski szkoleniowiec.

64-letni trener bardzo chwalił ekipę z Zielonej Góry. - Zagrali naprawdę świetne zawody, pokazali, że są bardzo dobrą drużyną i w żaden sposób nie można ich lekceważyć. Wykonali wielką pracę w obronie - podkreślał Svetislav Pesić.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.
Bayern Monachium musiał uznać wyższość Stelmetu Zielona Góra Bayern Monachium musiał uznać wyższość Stelmetu Zielona Góra
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×