J.P. Prince: Jesteśmy tu, gdzie powinniśmy być

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dzięki zwycięstwu w półfinałowym starciu numer trzy z Rosą drużyna PGE Turowa awansowała do finału Tauron Basket Ligi. - Gramy dobrą koszykówkę i w pełni zasłużyliśmy na ten awans - mówi rzucający.

Amerykański zawodnik przez wielu obserwatorów i ekspertów jest uważany za najlepszego koszykarza biegającego obecnie po parkietach Tauron Basket Ligi. Im bliżej decydujących rozstrzygnięć, tym spisuje się coraz lepiej. Swoją klasę potwierdził w półfinałowych starciach z Rosą, będąc, w przekroju wszystkich trzech spotkań, najlepszym graczem PGE Turowa. [ad=rectangle] Ta opinia poparta jest statystykami - w dwóch pierwszych meczach, rozegranych w Zgorzelcu, J.P. Prince był najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu. W piątkowym, wygranym 92:74 starciu, zapisał na swoim koncie 18 "oczek", ponadto popisał się czterema asystami. Jeszcze lepiej było dwa dni później, gdy uzbierał 25 punktów i zebrał 4 piłki.

Co prawda nieco mniejszą zdobyczą popisał się w środę w Radomiu, ale trzeba pamiętać o tym, iż na nieco ponad półtorej minuty przed zakończeniem trzeciej kwarty musiał opuścić boisko z powodu urazu. Po jednym z podkoszowych starć upadł bowiem na pariet na tyle niefortunnie, że stłukł sobie nogę. - Trochę boli, ale to zwykłe stłuczenie, które, mam nadzieję, nie będzie miało wpływu na moją grę. Pocieszające jest to, że dzięki temu szansę zaprezentowania swoich umiejętności otrzymali inni zawodnicy - skomentował "na gorąco" po zakończeniu spotkania.

W środę "Książę" zdobył 13 punktów
W środę "Książę" zdobył 13 punktów

Przed własną publicznością ekipa z Mazowsza postawiła się nieco zgorzelczanom. - Gratulacje dla Rosy, bo pomimo porażki, była dla nas mocnym i wymagającym rywalem. Ten sezon jest świetny w jej wykonaniu, życzę jej powodzenia w meczach o brązowy medal - podkreślił Amerykanin.

Turów idzie przez fazę play-off jak burza. Bardzo gładko rozstrzygnął na swoją korzyść obie serie, zarówno ćwierćfinałową, jak i półfinałową. - Co do nas, to jesteśmy tu, gdzie powinniśmy być, czyli w finale. Gramy dobrą koszykówkę, w pełni zasłużyliśmy na ten awans - zakończył Prince.

[b][url=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/url][/b]

Źródło artykułu: