Joseph Taylor: Urlep nie umiał mnie wykorzystać

Joseph Taylor z dużymi nadziejami był ściągany do Energi Czarnych Słupsk, ale Amerykanin kompletnie zawiódł. Gracz ma na to swoje wytłumaczenie.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Na początku stycznia do zespołu Energi Czarnych Słupsk dołączył Joseph Taylor, który zastąpił na tej pozycji Keitha Wrighta. Działacze liczyli, że Amerykanin da nową jakość zespołowi i w sumie pierwsze spotkanie pozwoliło sądzić, że tak będzie.

Środkowy w meczu ze Stelmetem Zielona Góra zdobył dziewięć punktów w ciągu 18 minut. Później Amerykanin zanotował świetny mecz ze Śląskiem Wrocław - 15 oczek, ale kolejne spotkania były coraz słabsze w wykonaniu Taylora. Trener Andrej Urlep stopniowo tracił do niego zaufanie i były takie mecze, w których Amerykanin na parkiecie pojawiał się na 2-3 minuty!

Jak okres w Słupsku wspomina Taylor? - Mam wielki szacunek do klubu, jak i kibiców za to, jak byłem tam traktowany. Gorzej było z grą. Nie ukrywam, że odrzuciłem wiele innych ofert, żeby przyjść do Słupska. Były one bardzo atrakcyjne finansowo, ale ja chciałem być w zespole Energi Czarnych. Przyjechałem zwyciężać, ale nie było mi to dane. Uważam, że nie byłem wykorzystywany odpowiednio przez trenera Urlepa - podkreśla Amerykanin, który jest zdania, że w Polsce jest całkiem wysoki poziom.

- Uważam, że to dobra liga do grania. Nasze ćwierćfinały z Treflem Sopot będą godne zapamiętania. Byliśmy naprawdę blisko pokonania tego zespołu. Pamiętam, że trener w tych meczach dał mi nieco więcej pograć i od razu udało nam się ich pokonać - zaznacza Joseph Taylor.

Amerykanin średnio zdobywał 5,6 punktu oraz miał 4,1 zbiórki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×