Łukasz Wiśniewski: Złoto smakuje fenomenalnie
Łukasz Wiśniewski może czuć się koszykarzem spełnionym. Triumf z PGE Turowem Zgorzelec sprawił, że nie ma medalu, którego by nie wywalczył w Tauron Basket Lidze.
- Przyszedłem tutaj, żeby zdobyć złoty medal i teraz mogę powiedzieć, że misja została wykonana. Chciałem też zagrać w Europie i dzisiaj jestem zdania, że liga VTB dała nam bardzo, bardzo dużo w kontekście mistrzostwa Polski. Cały sezon graliśmy z rywalami mocniejszymi od siebie i to zaprocentowało w kluczowym momencie sezonu - dodawał koszykarz.
PGE Turów pokonał Stelmet w sześciu spotkaniach. Najpierw zwyciężał dzięki wielkiej sile rażenia w ataku, rzucając w pierwszym meczu 100 punktów. Im bliżej było jednak końca serii, tym ciężar gry coraz mocniej przesuwał się w stronę defensywy i ostatecznie, w kluczowym starciu o wszystkim zaważyła skuteczna obrona. Zgorzelczanie pozwolili zdobyć swojemu rywalowi tylko 60 punktów w ich własnej hali.
- Cała seria była ogółem bardzo ciekawa i myślę, że mogła się podobać. Może poza dzisiejszym meczem, bo te starcia, które są oparte na defensywie, nie są tak atrakcyjne. Najczęściej jednak właśnie takie pojedynki decydują o złocie - zakończył Wiśniewski.
30-latek wystąpił w 44 meczach TBL w tym sezonie. Rozgrywki zakończył ze średnimi 10,7 punktu, 4 asysty i 2 zbiórki.