Milija Bogicević: Trudno było podejść bez emocji

Piątkowe spotkanie Polskiego Cukru Toruń z Anwilem Włocławek było wyjątkowe szczególnie dla Miliji Bogicevicia. Jeszcze w zeszłym sezonie Serb pracował w klubie z Kujaw.

Na inaugurację TBL beniaminek z Torunia pokonał we własnej hali Anwil Włocławek.- Gratuluję walki drużynie z Włocławka. To był bardzo ciekawy mecz. Wygraliśmy każdą kwartę. Oprócz początku meczu kontrolowaliśmy przebieg gry. Mieliśmy problemy z faulami wysokich koszykarzy. Kiedy to przetrwaliśmy było nam łatwiej. Szwankowała u nas skuteczność z dystansu, ale nie forsowaliśmy takich rzutów - powiedział po zakończeniu tego meczu Milija Bogicević.
[ad=rectangle]
Polski Cukier Toruń wyróżniał się szczególnie w walce pod tablicami. Ambitne Twarde Pierniki wykorzystywały błędy Anwilu przy zastawianiu. - Moim zdaniem wygraliśmy dzięki zbiórkom w ataku i zmianie obrony na strefową w pewnym momencie meczu. Dziękuję swoim chłopakom za walkę - podsumował przyczyny zwycięstwa szkoleniowiec Polskiego Cukru Toruń.

Zwycięstwo Twardych Pierników nad Anwilem Włocławek to także triumf Miliji Bogicevicia nad swoim byłym pracodawcą. Czy było to dla niego wyjątkowe spotkanie? - Spędziłem cztery lata swojego życia we Włocławku i nie mogę mieć złości na ten klub. Pracuję teraz w Polskim Cukrze Toruń i chce wygrać mecz dla tego zespołu. Trudno było podejść do tego spotkania bez emocji. Mam wielki szacunek dla działaczy i kibiców włocławskiego klubu - zakończył wątek serbski trener.

Komentarze (0)