Śląsk Wrocław zdeklasował Polpharmę Starogard Gdański w meczu 9. kolejki TBL 91:48. Podopieczni trenera Tomasza Jankowskiego ani przez moment nie byli równorzędnym rywalem dla wrocławskiej ekipy. Co o spotkaniu sądzi najlepszy zawodnik WKS-u Aleksander Mladenović?
[ad=rectangle]
- Polpharma wcale nie jest złym zespołem. Mają niezły skład, a także ich wyniki nie są najgorsze, ale to my byliśmy bardziej zmotywowani i graliśmy na własnym terenie - przyznaje środkowy drużyny Emila Rajkovicia.
- Świetnie się przygotowaliśmy do tego spotkania. Zrobiliśmy znakomity scouting przez co znaliśmy każdy słaby punkt rywali, a w dodatku mieliśmy więcej czasu na przygotowanie się do meczu. Co zresztą udowodniliśmy na parkiecie - dodaje Serb.
Mladenović w meczu z Polpharmą zanotował 17 punktów na znakomitej skuteczności z gry 8/9. Do swojego dorobku dołożył również 5 zbiórek. - Uważam, że zagrałem normalny mecz. Nie rozpatrywałbym tego przez pryzmat czy to był mój dzień czy nie. Zawsze kiedy jestem na parkiecie staram się dać drużynie ze swojej strony wszystko co najlepsze - przyznaje jeden z bohaterów Śląska.
Czy WKS obawiał się rywali ze Starogardu Gdańskiego? - Trener przestrzegał nas przed spotkaniem, żebyśmy uważali na ich rzuty z dystansu, a także pick'n'rolle oraz ich grę transition. Było dużo elementów, nad którymi pracowaliśmy, ale niech to pozostanie sekretem - kończy z uśmiechem na ustach środkowy Śląska Wrocław.